Korupcyjna afera w gostyńskiej policji wyszła na jaw na początku 2009 roku, ale niespełna rok wcześniej mundurowi byli podsłuchiwani. Postępowanie, w odpowiedzi na niepokojące sygnały o przyjmowaniu przez nich łapówek, prowadziło Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji oraz Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.
- Aktem oskarżenia objętych jest siedem osób. Cztery z nich to funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego z komendy w Gostyniu, a trzy pozostałe usłyszały zarzuty związane z wręczaniem korzyści - wyjaśnia Magdalena Mazur - Prus, rzecznik PO w Poznaniu.
Wśród podejrzanych znalazł się były już dziś naczelnik drogówki Zbigniew W. i jego brat, który pracował w tym samym wydziale. Obaj przeszli na emerytury, kiedy afera ujrzała światło dzienne. Pozostali dwaj funkcjonariusze byli namawiani do korupcji przez swojego przełożonego. Przez kilka tygodni byli zawieszeni w wykonywaniu obowiązków służbowych, ale wrócili już do pracy.
Prokuratura zarzuca im, że odstępowali od wypisywania kierowcom mandatów. Nie brali za to pieniędzy, ale najczęściej różnego rodzaju towary. W niektórych przypadkach łapówkami były obietnice odwdzięczenia się za przymknięcie oka na przekroczenie prędkości, czy złamania innych przepisów. Śledczy ustalili, że przestępczy proceder trwał od lutego do lipca 2009 roku.
Więcej w piątkowym wydaniu [
Głosu Wielkopolskiego](http://www.prasa24.pl) lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?