Zaczęło się od bólu brzucha i pleców. Diagnoza była przerażająca - nowotwór. Gdy zachorowała, jej córeczka Jagoda miała zaledwie dwa latka, więc nie pamięta zdrowej mamy. Krótko po diagnozie postanowiła założyć stowarzyszenie, które będzie pomagało kobietom takim jak ona - nagle wrzuconym w wir onkologicznego piekła.
- Robimy mnóstwo fantastycznych rzeczy: organizujemy badania diagnostyczne, kampanie informacyjne, warsztaty i zajęcia dla chorych, wsparcie psychologiczne, prawne, materialne i takie po prostu - ludzkie. Walczymy o lepszą opiekę onkologiczną i dostęp do leków. Dzięki temu, że pomagam innym, o wiele łatwiej mi znosić moją chorobę. Chociaż w domu mówią, że jestem cyborgiem, wcale tak nie jest. Jestem po prostu osobą, która nie poddaje się, choćby nie wiem co - mówi z uśmiechem.
Przeszła kilka operacji oraz nieskończoną ilość wlewów chemii. Od kilku miesięcy leczenie zostało poszerzone o lek, który nie jest refundowany przez NFZ w przypadku nawrotu choroby.
Zastosowane leczenie przynosi efekty -marker nowotworowy jest najniższy od czasu postawienia diagnozy,dlatego tak ważna jest kontynuacja. Same koszty miesięcznej kuracji lekiem to około 4000 złotych.
- Do tej pory przy pomocy rodziny i najbliższych mi osób dźwigaliśmy koszty związane z leczeniem i powrotem do zdrowia. Niestety obecnie przekracza to możliwości finansowe mojej rodziny, dlatego też zwracam się z prośba o pomoc dania mi możliwości dalszej walki o siebie i wychowania córki, która mnie potrzebuje - pisze na swoim Facebooku.
Drodzy Czytelnicy! W sobotę 23 lutego w restauracji "Finezja" dla Basi organizowana jest zabawa karnawałowa. Szczegóły na załączonym plakacie. Zachęcamy do przyłączenia się do akcji.
Więcej o chorobie mieszkanki Kościana będzie można przeczytać w "Faktach Kościańskich" w środę 20 lutego.
BASI MOŻNA POMÓC POPRZEZ "SIE POMAGA"
Tomasz Kabis: Dostałem ostrego ataku kaszlu z krwią
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?