Kopaszewska Rowerowa Droga Krzyżowa zgromadziła spore grono osób. Po rocznej przerwie pod pałacem w Kopaszewie pojawili się rowerzyści nie tylko z powiatu kościańskiego, ale też z Pisaków czy Śremu. Trasa jak zawsze wiodła do Rąbinia, szlakiem kapliczek ufundowanych przez Jana Koźmiana, dawnego właściciela pałacu w Kopaszewie.
Zobacz też: Ekstremalna Droga Krzyżowa Mosina - Lubiń [zdjęcia]
Jan Koźmian kazał ustawić kapliczki po tragicznej śmierci swej żony, Zofii z Chłapowskich, która została pochowana na cmentarzu w Rąbiniu. - Płaskorzeźby przedstawiające sceny męki Chrystusa zamówił w Paryżu. Dziś w kapliczkach można zobaczyć ich repliki. Oryginały znajdują się w kaplicy przy kopaszewskim pałacu - przypomniał Henryk Bartoszewski, wójt gminy Kościan.
Przejechanie całej Kopaszewskiej Rowerowej Drogi Krzyżowej zajęło pątnikom około czterech godzin. Rozważania przy każdej ze stacji uzupełniały fragmenty homilii Jana Pawła II. Nie przypadkowo wybrano słowa papieża-Polaka. Za dwa tygodnie odbędzie się w Rzymie jego kanonizacja. Rowerową drogę krzyżową zorganizowało stowarzyszenie Porozumienie Ziemia Kościańska.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?