Oliwskie Słoneczko na audiencji u papieża Franciszka pojawiło się z okazji 10-lecia istnienia stowarzyszenia. - To było fantastyczne przeżycie. Nie sądziliśmy, że w ogóle uda się spotkać z Ojcem Świętym. Tymczasem nie tylko otrzymaliśmy zaproszenie do Watykanu, ale na miejscu czekało nas sporo niespodzianek - mówi Robert Zaborski, prezes stowarzyszenia.
Oliwskie Słoneczko w ubiegłym roku napisało list do Ojca Świętego, w którym znalazły się informacje o działalności stowarzyszenia oraz prośba o audiencję. Odpowiedź nadeszła siódmego stycznia. Na początku kwietnia sześcioosobowa delegacja z Lubinia znalazła się w Watykanie. W sektorze specjalnym na Placu Świętego Piotra na spotkanie z papieżem Franciszkiem czekał Robert Zaborski.
Zobacz też: Kopaszewska Rowerowa Droga Krzyżowa [zdjęcia]
- Rozmawiał ze mną dłużej, niż z dyplomatami, którzy stali obok - wspomina Robert Zaborski. Oliwskie Słoneczko przywiozło papieżowi prezenty: wykonane z piernika mitrę i piuskę, a także misia - miniaturę maskotki stowarzyszenia. W Rzymie kupili również białą piuskę, a podczas audiencji Robert Zaborski poprosił papieża Franciszka o zamianę jego piuski na kupioną przez stowarzyszenie.
- Ojciec Święty zgodził się bez wahania - mówi Robert Zaborski. Dzięki temu Oliwskie Słoneczko przywiozło do Polski papieską piuskę. Stowarzyszenie otrzymało także różaniec. Równie wspaniały okazał się kolejny dzień spędzony w Rzymie. Członkowie "Słoneczka" mogli obejrzeć Pałac Apostolski, w tym słynne okno, w którym Jan Paweł II stawał podczas modlitwy Anioł Pański.
Koscian.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?