Plac Świerczewskiego w Czempiniu był niegdyś targiem zwierzęcym. To jednak zamierzchła przeszłość, bo w 1937 roku władze miasta postanowiły urządzić w tym miejscu zieleniec. Drzewa i krzewy pozostały do dziś, pozostała również ciągnąca się przy zabudowaniach, nieutwardzona ulica. Podczas deszczów droga zamienia się w trudne do przebycia bagno.
Zobacz też: Gmina Czempiń przeciwko kopalni węgla brunatnego
Mieszkańcy pl. Świerczewskiego w Czempiniu mają już dość ciągłego borykania się z kałużami, podobnie jak kierowcy przyjeżdżający choćby do pobliskiej restauracji. - Ludzie nie chcą latami czekać aż coś się zmieni. Trzeba coś zrobić, by droga była przejezdna, bo na razie jest w fatalnym stanie - zaznacza Wojciech Adamski, radny miejski Czempinia.
Czempiniacy mieszkający przy pl. Świerczewskiego chcą spotkać się z burmistrz Dorotą Lew-Pilarską, by porozmawiać na temat ewentualnych rozwiązań. - Spotkać się możemy - odpowiada burmistrz Czempinia. - Do tej pory utwardzenie ulicy biegnącej przez plac nie znalazło się w żadnym z kolejnych budżetów. Skoro nie było takiej inwestycji w budżecie, nie mogliśmy jej wykonać.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?