18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces nauczyciela ze Śmigla rozpoczął się przed sądem w Kościanie

Anna Szklarska-Meller
Proces nauczyciela ze Śmigla rozpoczął się przed sądem w Kościanie
Proces nauczyciela ze Śmigla rozpoczął się przed sądem w Kościanie A. Szklarska-Meller
Proces nauczyciela ze Śmigla, oskarżonego o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad uczniami, rozpoczął się przed Sądem Rejonowym w Kościanie. - Nie ulega wątpliwości, że dużo niedobrych i niepotrzebnych rzeczy się stało - mówił oskarżony nauczyciel podczas rozprawy.

Proces nauczyciela ze Śmigla toczy się przed Sądem Rejonowym w Kościanie. Belfer oskarżony jest o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad trzynaściorgiem uczniów dwóch klas, do którego miało dochodzić od września 2011 roku do października 2012 roku. Po informacjach od rodziców, dyrektor podstawówki w Śmiglu skierował sprawę do prokuratury. Przeciwko nauczycielowi języka niemieckiego, który od półtora roku nie pracuje już w szkole, toczy się również postępowanie dyscyplinarne.

- Wielokrotnie naruszał godność osobistą, cześć oraz nietykalność cielesną uczniów, uderzając ich po różnych częściach ciała ręką, dziennikiem, teczką, książką lub długopisem, wkładał palec w odbyt, wykręcał ręce, deptał po stopach, podkładał nogę, zrzucał z krzesła, ciągnął za uszy, ściskał głowę rękoma, kopał, przezywał, ośmieszał, wyzywał wulgarnymi słowami - sędzia Agnieszka Olszewska odczytała podczas rozprawy akt oskarżenia. Nauczyciel ze Śmigla do winy się nie przyznaje. Złożył obszerne wyjaśnienia.

Zobacz też: Wyrok w sprawie wiatraków w gminie Krzywiń [zdjęcia]

- Nie jestem bandytą, ani sadystą - rozpoczął. - W klasach doszło do buntu sterowanego odgórnie i oddolnie. Sterowanie odgórne to zaniechania ze strony dyrektora szkoły, który znając sytuację nie zrobił nic, by rozwiązać problem. W obu klasach doszło do koncentracji problemów wychowawczych. Grupa uczniów w zorganizowany i chamski sposób uniemożliwiała prowadzenie zajęć. Podczas lekcji głośno rozmawiali, słuchali muzyki, prowadzili rozmowy telefoniczne, zabierali z mojego biurka przedmioty, pod byle pretekstem wychodzili z klasy.

Nauczyciel przyznał, że czasem - jak to określił - puknął ucznia lekko w głowę długopisem lub zeszytem, ale nigdy z zamiarem zadania mu bólu czy zrobienia krzywdy. - Nie były to moje normalne zachowania, ale nienormalne było też postępowanie uczniów, którzy zachowywali się prowokacyjnie, próbowali mnie ośmieszać i upokarzać nie tylko na lekcjach, ale też w obecności rodziców, odbierających ze szkoły młodsze dzieci. Chcąc uniknąć podobnych sytuacji, nauczyciel wychodził do domu, dopiero kiedy rozeszła się młodzież.

Nauczyciel ze Śmigla podkreśla, że z problemem został sam. Dyrekcja, wychowawcy, pedagog szkolny i rodzice nie interweniowali, choć - jego zdaniem - znali sytuację. - Na dyrektora nie mogłem liczyć, już raz próbował mnie zwolnić, ale wygrałem wtedy proces w sądzie pracy - dodał nauczyciel. Składanie wyjaśnień oskarżony będzie kontynuował podczas kolejnej rozprawy, którą zaplanowano na 27 czerwca. Wówczas też mają zostać przesłuchani pierwsi świadkowie.

Koscian.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto