Kolejka parkowa w Cichowie wciąż budzi kontrowersje [ZDJĘCIA]

Kolejka parkowa w Cichowie w nowej odsłonie działa już od kilku lat. Lokomotywa "Grześ" wozi dzieci trzeci sezon (zdjęcia), nie milkną jednak kontrowersje wokół jej poprzedniczki. Procesy sądowe toczone przez samorząd gminy Krzywiń oraz właściciela pierwszej kolejki doczekały się nieprawomocnych wyroków. Ostatnio jednak opozycyjni samorządowcy zaczęli dopytywać o korzyści z funkcjonowania cichowskiej atrakcji.

- Jakie są dochody dla gminy z tytułu dzierżawy terenu przez właściciela nowej kolejki parkowej? - dopytuje radny Roman Majorczyk. - Powodem konfliktu z poprzednim właścicielem był brak dochodów dla gminy za teren zajmowany przez kolejkę. Okazuje się, że samorząd nie otrzymuje od nowego właściciela ani złotówki, gdyż fragment parku w Cichowie nie jest przez niego dzierżawiony.

Zobacz też: Debata społeczna w Krzywiniu poświęcona kanalizacji sanitarnej [zdjęcia]

- Podpisaliśmy z właścicielem kolejki umowę użyczenia terenu - wyjaśnia Jacek Nowak, burmistrz Krzywinia. - Powodem konfliktu z jego poprzednikiem nie był brak dochodów, ale koszty jakie gmina ponosiła.Chodzi o wynagrodzenia pracownicze, media, remonty. W sumie wydaliśmy na prywatny przecież biznes ponad 300 tys. zł. W dodatku prace związane z kolejką były prowadzone od 2004 roku, a gmina dzierżawiła park od roku 2009.

Zdaniem burmistrza Nowaka, samorząd poprzedniej kadencji wykonywał więc prace na nieruchomości, która do niego nie należała. Radny Majorczyk chciał też wiedzieć, ile kosztowały gminę Krzywin przegrane procesy sądowe z właścicielem pierwszej kolejki. - Koszty to nieco ponad dwa tysiące złotych -- tłumaczy Jacek Nowak. - Żaden z wyroków nie jest prawomocny. Oczekujemy na uzasadnienie, by wnieść ewentualną apelację.

Koscian.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!