Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań pokonał Koronę Kielce 1:0 (0:0)

Grzegorz Szkiłądź, Maciej Lehmann
Krzysztofa Kotorowskiego zastąpił w bramce Jasmin Burić
Krzysztofa Kotorowskiego zastąpił w bramce Jasmin Burić Marek Zakrzewski
To nie był wielki mecz, ale liczą się trzy punkty. Kolejorz pokonał Koronę 1:0 po golu Grzegorza Wojtkowiaka i zrównał się punktami ze Śląskiem i kielczanami.

Jak padła decydująca bramka? W 64. min. znakomicie z rzutu rożnego dośrodkował Semir Stilić. Najwyżej w polu karnym wyskoczył Grzegorz Wojtkowiak. Obrońca Lecha z bliska głową uderzył pod poprzeczkę nie do obrony.

Kolejorz zasłużył na to zwycięstwo, choć rywale utrudniali zadanie gospodarzom jak tylko mogli. Tradycji stało się zatem zadość. Korona jeszcze nigdy nie wygrała w Poznaniu. Ba, jeszcze nawet nie strzeliła gola!

Lechici zagrali konsekwentnie i przerwali fantastyczną passę gości, którzy nie przegrali jeszcze w tym sezonie.

Do przerwy na Bułgarskiej było bez goli. Lechici obijali niemiłosiernie bramkę Korony. Była poprzeczka po strzale Silicia i słupek po główce Rudneva. Za to Kolejorza uratowali Burić i Henriquez.

W 16. min. z rzutu wolnego z 30 metrów huknął Stilić. Piłka trafiła w poprzeczkę!

Potem szczęścia zabrakło Rudnevowi. Z rogu wrzucił Kriwiec, a Łotysz uderzył głową po krótkim rogu. Małkowskiego wyręczył słupek.

W 34. min. Rudnev wyłożył futbolówkę jak na tacy Możdżeniowi. Pomocnik Kolejorza próbował wślizgiem, ale nie sięgnął futbolówki. Zabrakło kilku centymetrów.

W końcówce pierwszej połowy zaatakowali goście. Najpierw Burić wygrał pojedynek sam na sam z Korzymem, a później uderzenie z dystansu Lenartowskiego zablokował tuż przed linią bramkową Henriquez.

Po przerwie lechici objęli prowadzenie, ale do końca spotkania było nerwowo. Jeszcze w doliczonym czasie gry z boiska wyleciał za drugą żółta kartkę Maciej Korzym.

Kolejorz dowiózł zwycięstwo do końca i zrównał się punktami ze Śląskiem i Koroną.

Lech Poznań - Korona Kielce 1:0 (0:0)
Bramka:
Grzegorz Wojtkowiak (64).
Lech: Buric - Bruma, Wojtkowiak, Wołąkiewicz (50. Kamiński), Henriquez - Stilic, Możdżeń (59. Tonew), Murawski, Injac, Kriwiec (87. Drygas) - Rudniew.
Korona: Małkowski - Malarczyk (70. Kijanskas), Stano, Hernani, Lisowski - Sobolewski, Jovanovic, Lenartowski (46. Lech), Vukovic, Kaczmarek (79. Zieliński) - Korzym.
Żółte kartki: Wołąkiewicz, Injac - Jovanovic, Korzym, Sobolewski, Vukovic, Stano.
Czerwona kartka: Maciej Korzym (90+2).
Sędzia: Robert Małek (Zabrze).
Widzów: 13 156.

LECH POZNAŃ - KORONA KIELCE: TAK RELACJONOWALIŚMY NA ŻYWO. KLIKNIJ!

PRZED MECZEM: Kolejorz w Poznaniu jeszcze nie przegrał z tym zespołem. Kielczanie nie zdobyli nawet bramki przy Bułgarskiej! Tylko raz, sześć lat temu, wywieźli remis 0:0. Pozostałe mecze poznaniacy pewnie wygrywali. Na zakończenie poprzedniego sezonu odprawili ekipę prowadzoną wtedy przez Włodzimierza Gąsiora z bagażem czterech goli.

Od tego czasu w Kielcach wiele się jednak zmieniło. Pod wodzą nowego szkoleniowca Leszka Ojrzyńskiego, Korona choć pozbyła się kilku najlepiej zarabiających piłkarzy i obniżyła budżet o prawie 40 procent, jest rewelacją rozgrywek.

Jak z nimi wygrać? - To jest zespół, który w każdym meczu walczy na śmierć i życie. Gra mocnym pressingiem, dobrze wygląda pod względem fizycznym. Musimy przeciwstawić jakości Korony naszą jakość i zagrać tak jak w Krakowie, połączyć dobry styl z wynikiem. Chciałbym też, aby publiczność zaczęła nas dopingować przez cały mecz. Bardzo tego potrzebujemy, bo gramy właśnie dla nich - mówi Jose Maria Bakero, trener Lecha.

Czytaj również: Murawski czy Vukovic. Kto lepszym liderem?
Lech Poznań kontra waleczne serca z Kielc

"Na papierze" różnica jakościowa jest ogromna. Kolejorz oddał ostatnio do zespołów narodowych aż jedenastu piłkarzy, Korona tylko jednego - Piotra Malarczyka do reprezentacji U-21. Problem jednak w tym, że najlepsi piłkarze Lecha są podmęczeni podróżami. Dopiero wczoraj na treningu drużyna mogła trenować niemal w komplecie.

- Mamy 48 godzin na zregenerowanie sił. Muszę poszukać równowagi między świeżością a optymalnym ustawieniem. Mam swój pomysł na wyjściowa jedenastkę, ale decydujący wpływ będzie miało to, jak zawodnicy będą wyglądali na ostatnim treningu - mówi Bakero.

Zobacz także na Głos.tv
W sobotę Warta Poznań gra z GKS Katowice
Platini zadowolony z Poznania

Jedna zmiana w porównaniu ze zwycięskim składem jest pewna. Hiszpan poinformował wczoraj na konferencji prasowej, że między słupkami stanie Jasmin Burić. - Krzysztof Kotorowski jest świetnie przygotowany, zawsze gotowy do gry, a mnie osobiście dał najwięcej radości od momentu, gdy przyszedłem do klubu. Burić jednak bardzo dobrze prezentował się na treningach. Nie poddawał się, tylko ciężko pracował i uznałem, że teraz nadszedł czas, aby uchylić przed nim drzwi do ekstraklasy - argumentował swoją decyzję Bakero.

Na inne eksperymenty się nie zanosi. Mamy nadzieję, że Hiszpan nie zdecyduje się posadzić na ławce rezerwowych Murawskiego i Rudniewa, którzy mają w nogach dwa mecze w drużynach narodowych. - Zawodnicy z Ameryki Płd. wracają z meczów swoich reprezentacji i grają bez żadnych wymówek. Zmęczenie to w naszym przypadku kwestia psychologiczna, bo fizycznie jesteśmy dobrze przygotowani.

Faktycznie Murawski nie wystąpił od początku pojedynku z Wisłą, bo wcześniej grał z Niemcami, ale to był inny moment. Wyciągam wnioski z poprzednich spotkań - stwierdził Bakero. Piłkarze Korony podkreślają, że w Poznaniu nie mają nic do stracenia. To Lech będzie pod presją. - Gdybyśmy mieli pięć punktów, to wtedy może niektórym by zadrżały nogi, a teraz jesteśmy w tabeli przed Kolejorzem, dlatego tak naprawdę nie mamy się czego obawiać. Niech wygra lepszy - powiedział trener Korony Leszek Ojrzyński.

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto