Lubliniec: Wkręć się w pomaganie i pomóż małej Zosi z Kaliny. To bardzo proste

Pamiętacie małą Zosię z Kaliny, dla której zorganizowano Maraton Zumby? Pomimo upływu czasu pomoc dla chorej dziewczynki wciąż napływa.

- Zaraz po ukazaniu się pierwszego artykułu na temat Zosi zaczęły się do nas odzywać zupełnie obce osoby, proponując różnego rodzaju wsparcie. Przyznam, że nie wierzyłam, że są jeszcze ludzie, dla których los innych nie jest obojętny. Jest mi wstyd, bo bardzo się myliłam- mówi Klaudia Anzorge-Kaczmarczyk, mama Zosi.
Teraz ci obcy i znajomi stworzyli grupę, która postawiła sobie za cel pomoc nie tylko jej córeczce, ale również innym potrzebującym dzieciom.

- Zdajemy sobie sprawę, że nie pomożemy wszystkim, dlatego na początek chcemy wesprzeć Zosię i jej rodzinę. Na tym jednak nie spoczniemy - mówią Agata Wojtasińska i Robert Sukiennik, którzy zainicjowali akcję "Wkręć się w pomaganie".

Hasło nie jest przypadkowe, bowiem chodzi w niej głównie o zbiórkę plastikowych nakrętek. - Słyszałam o Zosi wcześniej, ale nie wiedziałam, że to córka mojej koleżanki ze szkolnych lat. Dowiedziałam się o tym od Roberta - opowiada pani Agata.

On z kolei dowiedział się od żony, która również zna mamę Zosi z czasów szkolnych. Oboje założyli na Facebooku grupę "Pomoc dla Zosieńki!". Już wieczorem dołączył do nich ok. 70 osób. Obecnie jest ich ok. 350, a nowe wciąż przybywają.

- Nie spodziewaliśmy się, że to wszystko w tak krótkim czasie nabierze takiego tempa. Już po 5 dniach mieliśmy ponad 300 kilogramów nakrętek, a każdy kilogram to złotówka. Przygotowaliśmy pudła na nakrętki, które można znaleźć już w blisko 40 punktach na terenie naszego miasta. Pełną listę jest na Facebooku - mówi Sukiennik. - Na naszą akcje odpowiedziały szkoły, przedszkola, różnego rodzaju instytucje, przedsiębiorcy, osoby indywidualne. Z gminy Ciasna dostaliśmy kilka worków nakrętek. Pomoc przyszła z Łagiewnik Wielkich, Pawonkowa. Nie sposób wymienić wszystkich, odzew na akcję jest naprawdę ogromny - wymienia.

Inicjatorzy pomocy dla Zosi chcą jednak pójść o krok dalej i zorganizować festyn połączony ze zbiórką pieniędzy.
- Najpilniejsza potrzeba to pieniądze na terapię przeciwpadaczkową, gdyż każdy atak zaprzepaszcza postępy, których wypracowanie Zosia okupuje ogromnym wysiłkiem i cierpieniem. Ale na tym jej potrzeby się nie kończą. Nie ukrywam, że liczymy na wsparcie przedsiębiorców . Już otrzymaliśmy różnego rodzaju bony, vouchery, podarunki, które zostaną zlicytowane podczas imprezy. Jeśli ktokolwiek zechciałby wesprzeć akcję, bardzo prosimy o wszelką pomoc - mówi Sukiennik.

Z organizatorami akcji można kontaktować się pod numerami telefonów: 532-716-482 (pani Agata) lub 693-982-272 (pan Robert).

TU ZNAJDZIECIE LISTĘ PUNKTÓW, GDZIE MOŻNA ZOSTAWIĆ NAKRĘTKI

Zosia potrzebuje też pieluch, kremów (oliwki ją uczulają), mokrych chusteczek, ubranek.
- Jeżeli ktoś ma możliwość, by w miejscu swojej pracy czy nauki postawić karton na nakrętki, my go dostarczymy, a potem odbierzemy. Jeśli ktoś chciałby w jakikolwiek inny sposób wesprzeć Zosieńkę, bardzo prosimy o telefon - apelują.

Dla Mikołajka
Koncert "Kobieta pół żartem pół serio" w boronowskim GOK-u odbędzie się 8 marca o godz. 17. W pomoc dla Mikołaja włączył się też proboszcz parafii, który zapowiedział zbiórkę do puszek. Z kolei w czwartek, 12 marca o godz. 19.30 w hali sportowej przy Gimnazjum Woźnikach odbędzie się charytatywny mecz siatkówki: Księża vs. Policjanci, którego organizatorami są Parafia św. Katarzyny w Woźnikach oraz Stowarzyszenie Społeczno-Sportowe "Humane". ZOBACZ PROGRAM IMPREZY