18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz BC Obra Kościan - ŁKS Łódź pierwsze finałowe starcie kościaniaków

Anna Szklarska-Meller
Mecz BC Obra Kościan - ŁKS Łódź
Mecz BC Obra Kościan - ŁKS Łódź A. Szklarska-Meller
Mecz BC Obra Kościan - ŁKS Łódź był pierwszym dla kościańskiego zespołu finałowym starciem. W walce o prawo gry w drugiej lidze Obra wzięła odwet za porażkę w półfinałach.

Mecz BC Obra Kościan - ŁKS Łódź rozpoczęła bardzo wyrównana kwarta. Oba zespoły grały ambitnie i agresywnie, ale pierwsze dwa punkty zdobyła drużyna z Kościana. Do kosza trafił Jankowiak. Łodzianie szybko doprowadzili do przewagi, która nie trwała jednak długo. Po rzutach osobistych dla BC Obry, w połowie pierwszej kwarty mieliśmy remis. Na kolejne punkty ŁKS Łódź trzeba było poczekać ponad dwie minuty, w tym czasie Obra zdobyła ich pięć. Pierwszy w tym meczu rzut za 3 punkty wykonał Ratajczak, na 40 sekund przed końcem kwarty.

Pierwsza kwarta meczu BC Obra Kościan - ŁKS Łódź zakończyła się wynikiem 14:16 dla kościańskiej drużyny. O losach spotkania zadecydowała druga kwarta. Podczas gdy zawodnicy BC Obra zdobyli 15 punktów, drużyna z Łodzi - tylko 6. Do szatni kościański zespół schodził z 11-punktową przewagą. - Zaważyła słaba ofensywa i brak doświadczenia. Zespół ŁKS jest młody i po raz pierwszy gra o tak wysoką stawkę. Druga kwarta była w naszym wykonaniu wyjątkowo słaba, z kolei Obra grała mądrze - zaznacza Piotr Zych, trener ŁKS Łódź.

Zobacz też: Półfinał koszykówki w Kościanie [zdjęcia]

Konsekwentna gra BC Obry Kościan sprawiła, że w trzeciej kwarcie zespół wypracował 17-punktową przewagę. ŁKS Łódź nie zamierzała jednak tanio sprzedać skóry. Końcówka trzeciej kwarty i początek czwartej to odrabianie strat łódzkiej drużyny. Przewaga kościaniaków stopniała, ale trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 17:13 dla BC Obry. Najsłabsza w wykonaniu Obry była ostatnia odsłona meczu. W końcówce drużyna z Kościana popełniła błędy, co pozwoliło zakończyć mecz wynikiem 52:66 dla Obry.

- Jestem zadowolony z obrony, ale nie da się ukryć, że popełnialiśmy błędy. Trzeba je wyeliminować, bo w tych rozgrywkach każdy punkt jest na wagę złota - podsumowuje marek Łodyga, trener BC Obry Kościan. - Zwłaszcza końcówka meczu była nerwowa, a indywidualne błędy zaważyły na utracie punktów. Mam pretensje do zawodników o dwie ostatnie akcje. Dziś (3 V) o godz. 18.00 BC Obra zagra z Sokołem Międzychód. W niedzielę o godz. 14.30 zmierzy się z Politechniką Gdańską.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto