- Bułkę kupiłam rano na śniadanie do pracy w jednej z miejscowej piekarni. Ugryzłam bułkę i w ustach został mi kawałek metalu. Byłam przerażona. Po pracy pojechałam do sklepu dowiedzieć się, kto wyprodukował pieczywo. Okazało się, że to jedna z kościańskich firm. Niestety kiedy do tej piekarni pojechałam porozmawiać, o tym co się stało, właściciele mnie zlekceważyli. Postanowiłam sprawę nagłośnić - mówi nasza czytelniczka.
Nasza redakcja postanowiła jej pomóc.Wysłaliśmy już stosowane pytanie w tej sprawie. Będziemy chcieli również porozmawiać z właścicielami piekarni, która wyprodukowała feralne pieczywo. Do sprawy wrócimy.
"Serce od serca". W Gdańsku szyją poduszki dla kobiet po zabiegu usunięcia piersi
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?