Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O wyniku meczu zadecyduje dyspozycja dnia i łut szczęścia

Dariusz Piekarczyk
Jarosław Skrobacz, trener GKS Jastrzębie
Jarosław Skrobacz, trener GKS Jastrzębie Fot. Polska Press
ŁKS Łódź kontra GKSJastrzębie. Sobotni pojedynek będzie meczem drużyn, które debiutują w I lidze. Są jednak w czołówce ligowej tabeli.

„Rycerze Wiosny” z alei Unii 2 mają 21 punktów i plasują się na miejscu szóstym. Jastrzębianie zajmują miejsce siódme, mają punkt mniej. Będzie to trzeci mecz ligowy tych drużyn w ostatnim czasie. W poprzednim sezonie oba zespoły były beniaminkami II ligi. Mecz w Łodzi zakończył się remisem 1:1 (0:0), a gola dla ŁKS strzelił Piotr Pyrdoł, który zapewne pojawi się także na boisku w najbliższą sobotę. . W Jastrzębiu górą był GKS, który zwyciężył 1:0 (1:0). Jarosław Skrobacz, trener przyjezdnych, uważa że sobotni mecz nie ma faworyta. - O wyniku zadecyduje dyspozycja dnia, albo łut szczęścia - mówi szkoleniowiec GKS. - Nie mam wątpliwości, że będzie to wyrównanie spotkanie, w którym obu drużynom ciężko będzie stworzyć klarowną sytuację do strzelenia gola. To także mecz z gatunku tych, w których trudno czymkolwiek zaskoczyć rywala. Oba zespoły doskonale się znają. I nie ma znaczenia fakt, że trenerzy ŁKS obserwowali nas ostatnio podczas sparingu z Zagłębiem Sosnowiec. Ja w tym meczu dałem szansę gry aż 20 piłkarzom z pola. Także obserwacja niewiele im dała. Pyta pan co sądzę o ŁKS? Cóż, to zupełnie inny zespół, niż ten który grał w drugiej lidze. Nowy trener znacznie przebudował drużynę. Wrażenie robi jednak skuteczna gra defensywy z doświadczonymi Janem Grzesikiem i Arturem Boguszem. Dobrze w drużynę wkomponował się Jan Sobociński. W środku pola znakomicie radzi sobie Patryk Bryła, który jest siłą ŁKS. Całkiem nieźle gra Hiszpan Daniel Ramirez, który na kolana wprawdzie nie rzuca, ale jak na pierwszą ligę jest solidnym piłkarzem, który potrafi zrobić różnicę. Gole zaczął strzelać doświadczony Rafał Kujawa, który posadził na ławce takiego zawodnika jak Jewhen Radionow. I choćby ten fakt, że Ukrainiec nie ma pewnego miejsca w wyjściowym składzie świadczy o sile łódzkiej drużyny. W wielu pierwszoligowych zespołach Jewhen Radionow byłby pewniakiem w wyjściowym składzie.
Trener Jastrzębia nie ma większych kłopotów z zestawieniem wyjściowej „jedenastki”. Tylko jeden piłkarz pauzuje za żółte kartki. To pomocnik Patryk Skórecki. Żaden z graczy nie narzeka natomiast na uraz, nie jest też kontuzjowany. - Za to na mecz do Łodzi wyjeżdżamy już w piątek - informuje szkoleniowiec. - Będziemy nocować w Gutowie Małym i jeszcze tego samego dnia zaplanowałem trening.
Przypominamy, że początek sobotniego spotkania zaplanowano na godz. 15. Bilety można już kupić w przedsprzedaży. Wejściówki są dostępne w kasach od strony alei Unii od 12 do 18. Sprzedaż trwa do piątku włącznie. W sobotę, czyli w dniu meczu, kasy będą czynne od 10 do 15.45.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto