Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rekordowa zbiórka krwi w Śmiglu

Andrzej Rajewicz
Rekordowa zbiórka krwi w Śmiglu
Rekordowa zbiórka krwi w Śmiglu Andrzej Rajewicz
Ponad 22 litry krwi zebrano podczas zbiórki krwi, która w sobotę 8 kwietnia odbywała się na śmigielskim Rynku. Krew oddało 51 osób. Specjalny autobus w którym oddawano krew stał na rynku do godziny 14:00. Akcję w Śmiglu zorganizowała miejscowa grupa motocyklowa Wind Wolves przy wsparciu urzędu gminy i klubu HDK PCK "Błękitna Kropelka" z Biedruska.

Ponad 22 litry krwi zebrano podczas zbiórki krwi, która w sobotę 8 kwietnia odbywała się na śmigielskim Rynku. Krew oddało 51 osób. Specjalny autobus w którym oddawano krew stał na rynku do godziny 14:00. Akcję w Śmiglu zorganizowała miejscowa grupa motocyklowa Wind Wolves przy wsparciu urzędu gminy i klubu HDK PCK "Błękitna Kropelka" z Biedruska.

- Miło nam poinformować, że według informacji z klubu "Błękitna Kropelka", który zapewnił autobus i obsługę przedsięwzięcia nasza zbiórka była rekordowa. Co ważne mieszkańcy Śmigla dopisali. Jako dawcy zapisało się ponad 100 osób. Do godziny 14:00 krew oddało 51 osób, w tym oczywiście wielu motocyklistów - mówił Marian "Kita" Grycz, prezedent grupy motocyklowej Wind Wolves ze Śmigla.

Oprócz motocyklistów ze Śmigla, krew oddawali także członkowie grup motocyklowych "Stop Śmierci" z Kościana i "Kruki" z Poznania, którzy przyjechali na swoich stalowych rumakach do Śmigla.

Na wszystkich, którzy oddawali krew czekał słodki poczęstunek oraz gadgety przygotowane przez organizatorów i Urząd Miejski Śmigla.

- My jako grupa po raz pierwszy zorganizowalismy zbiórkę w Śmiglu. Do tej pory braliśmy udział w takich zbiórkach, które organizowali koledzy z Kościana z grupy "Stop Śmierci". Tam takie zbiórki odbywały się już pięć razy. Oczywiście podczas podobnej akcji odwiedzimy także kolegów z Poznania - mówił Marian "Kita" Grycz.

- Ja jestem honorowym dawcą krwi od lat i nie wyobrażam sobie, aby nie brać udziału w takiej akcji. Fajny ten autobus. Wspaniałe warunki i wielkie brawa dla naszych motocyklistów za pomysł - mówił jeden z mieszkańców Śmigla, który w sobotę oddał krew.

Wśród dawców nie brakowało pań, które cierpliwie czekały na swoja kolej w dość dużej kolejce oczekujacych na pobranie krwi. - To moje trzecie oddawanie krwi. Trzeba się dzielić tym, co najcenniejsze. Ta krew uratuje komuś życie. Fajnie, że jest taki odzew i przyszo tyle ludzi - mówiła Pani Dorota, kóra na akcję przyszła razem z koleżanką.

- Bardzo dziękujemy władzom miasta za pomoc w organizacji dzisiejszej zbiórki. Mamy od miasta m.in. stoliki, parasole, gadgety - podkreślał prezydent grupy Wing Wolves.

Podczas sobotniej akcji motocykliści zbierali także datki na pomoc dla chorego na raka 27-letniego Mariusza ze Śmigla. U chorego stwierdzono raka odbytnicy i esicy w stopniu zaawansowanym. - Ten chłopak ma rodzinę i troje dzieci. Miał już trzy chemioterapie. Wciąż walczy i konieczne będą kolejne, płatne chemioterapie - mówił Marian "Kita" Grycz.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto