Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remis Obry na początek rundy

Andrzej Rajewicz
Remis Obry na początek rundy
Remis Obry na początek rundy FB Rawia Rawicz
Remis Obry na początek rundy. "Obrzanka" zremisowała bezbramkowo w sobotę 18 marca w wyjazdowym pojedynku z Rawią Rawicz.

Remis Obry na początek rundy. "Obrzanka" zremisowała bezbramkowo w sobotę 18 marca w wyjazdowym pojedynku z Rawią Rawicz.

Kibice piłki nożnej z Kościana zacierają ręce i cieszą się, że po przerwie zimowej runda rewanżowa rozpoczęła się w ostatni weekend. IV liga południowa rozpoczęła rozgrywki w okrojonym składzie, bo w przerwie z rozgrywek wycofał się zespół LKS Ślesin. Tym samym bardzo ciekawie zapowiada się kwestia ewentualnych spadkowiczów, bo ich liczba w czwartej lidze będzie zależała od sytuacji w III lidze.

Na początek rundy Obra Kościan pojechała na trudny, derbowy pojedynek z Rawią Rawicz. Rawia w poprzednim sezonie grała nieźle i ma wciąż tylko dwa punkty mniej od „Obrzanki”. - Spodziewaliśmy się, że mecz będzie twardy i wyrównany, szkoda jednak, że pogoda de facto nie pozwalała na grę - mówi trenerKrzysztof Knychała.

Piłkarze mieli kiepskie warunki do gry z powodu silnych wiatrów, które w sobotę wiały w całej Wielkopolsce. Podmuchy powodowały, że piłka „fruwała” na boisku niesiona wiatrem i nie można było także skutecznie grać górną piłkę. Od początku spotkania Obra dominowała i miała swoje okazje, ale brakowało skuteczności. Dobrą okazję miał m.in. snajper Obry Tomasz Marcinkowski, który dostał przypadkową piłkę wprost pod nogi. Jego strzał okazał się jednak za silny i piłka poleciała nad poprzeczką. Potem Obra Kościan jeszcze co najmniej dwie szanse na strzelenie gola, ale wciąż czegoś brakowało. Grała za to dobrze w obronie i w pierwszej połowie Rawia Rawicz praktycznie nie zagroziła bramce bronionej przez Szymona Kubickiego.

W drugiej połowie mecz się wyrównał i obie drużyny próbowały atakować mimo wciąż przeszkadzającego wiatru. Dobrą okazję miał także Szymon Słoma, który jednak minimalnie przestrzelił. Kiedy wydawało się, że w meczu już nic się nie wydarzy, w polu karnym został sfaulowany Mariusz Józefiak i sędzia podyktował jedenastkę dla kościaniaków. Do piłki podszedł Łukasz Biały i niestety przestrzelił. - Nie mamy do Łukasza pretensji, tak bywa. Sam mecz trudno oceniać, bo naprawdę mocno przeszkadzał w grze wiatr. Jest pewien niedosyt. Dobrze, że drużyny z czołówki też remisowały i sytuacja w tabeli się nie zmieniła - dodaje Krzysztof Knychała, trener drużyny z Kościana.

W tej kolejce PKS Racot pauzował. Kolejny mecz PKS zagra na wyjeździe z Victorią Ostrzeszów. Obra będzie pauzować, bo pierwotnie miała grać z LKS Ślesin. Obra Kościan jest w tabeli na trzecim miejscu.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto