Remis Obry na początek rundy. "Obrzanka" zremisowała bezbramkowo w sobotę 18 marca w wyjazdowym pojedynku z Rawią Rawicz.
Kibice piłki nożnej z Kościana zacierają ręce i cieszą się, że po przerwie zimowej runda rewanżowa rozpoczęła się w ostatni weekend. IV liga południowa rozpoczęła rozgrywki w okrojonym składzie, bo w przerwie z rozgrywek wycofał się zespół LKS Ślesin. Tym samym bardzo ciekawie zapowiada się kwestia ewentualnych spadkowiczów, bo ich liczba w czwartej lidze będzie zależała od sytuacji w III lidze.
Na początek rundy Obra Kościan pojechała na trudny, derbowy pojedynek z Rawią Rawicz. Rawia w poprzednim sezonie grała nieźle i ma wciąż tylko dwa punkty mniej od „Obrzanki”. - Spodziewaliśmy się, że mecz będzie twardy i wyrównany, szkoda jednak, że pogoda de facto nie pozwalała na grę - mówi trenerKrzysztof Knychała.
Piłkarze mieli kiepskie warunki do gry z powodu silnych wiatrów, które w sobotę wiały w całej Wielkopolsce. Podmuchy powodowały, że piłka „fruwała” na boisku niesiona wiatrem i nie można było także skutecznie grać górną piłkę. Od początku spotkania Obra dominowała i miała swoje okazje, ale brakowało skuteczności. Dobrą okazję miał m.in. snajper Obry Tomasz Marcinkowski, który dostał przypadkową piłkę wprost pod nogi. Jego strzał okazał się jednak za silny i piłka poleciała nad poprzeczką. Potem Obra Kościan jeszcze co najmniej dwie szanse na strzelenie gola, ale wciąż czegoś brakowało. Grała za to dobrze w obronie i w pierwszej połowie Rawia Rawicz praktycznie nie zagroziła bramce bronionej przez Szymona Kubickiego.
W drugiej połowie mecz się wyrównał i obie drużyny próbowały atakować mimo wciąż przeszkadzającego wiatru. Dobrą okazję miał także Szymon Słoma, który jednak minimalnie przestrzelił. Kiedy wydawało się, że w meczu już nic się nie wydarzy, w polu karnym został sfaulowany Mariusz Józefiak i sędzia podyktował jedenastkę dla kościaniaków. Do piłki podszedł Łukasz Biały i niestety przestrzelił. - Nie mamy do Łukasza pretensji, tak bywa. Sam mecz trudno oceniać, bo naprawdę mocno przeszkadzał w grze wiatr. Jest pewien niedosyt. Dobrze, że drużyny z czołówki też remisowały i sytuacja w tabeli się nie zmieniła - dodaje Krzysztof Knychała, trener drużyny z Kościana.
W tej kolejce PKS Racot pauzował. Kolejny mecz PKS zagra na wyjeździe z Victorią Ostrzeszów. Obra będzie pauzować, bo pierwotnie miała grać z LKS Ślesin. Obra Kościan jest w tabeli na trzecim miejscu.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?