Remont pałacu w Wonieściu rozpoczął się pół roku po pożarze, który niemal doszczętnie strawił cały dach. Strażacy uratowali budynek przed płomieniami, ale nie dało się uniknąć zalania niższych kondygnacji. Pacjenci i personel mieszczącego się w pałacu oddziału leczenia nerwic, ulokowani zostali w jednym z budynków kościańskiego szpitala neuropsychiatrycznego. Rozpoczęło się sprzątnie i zabezpieczanie zabytkowego obiektu.
Na polecenie inspektora nadzoru budowlanego dach pałacu przykryty został specjalnym brezentem. Operacja, warta ponad 200 tys. zł była konieczna, bo zanim ekipa budowlana przystąpiła do pracy, przygotowany został projekt odbudowy dachu. Przetarg na wykonanie remontu wygrała firma z Gądek. Wykonawca inwestycji wszystkie roboty powinien zakończyć latem tego roku. Koszt odbudowy dachu pałacu to 561 tys. zł.
Zobacz też: Pożar pałacu w Wonieściu [zdjęcia]
Na razie za wszystkie prace szpital neuropsychiatryczny płaci z własnej kieszeni. Dyrekcja placówki złożyła w ministerstwie kultury wniosek o dofinansowanie remontu pałacu w Wonieściu, ale odpowiedź jeszcze nie nadeszła. Przed szpitalem jeszcze jedno równie poważne i drogie zadanie: remont wnętrza, które również ucierpiało podczas gaszenia ognia.
Ponad dwa lata temu placówka wyłożyła 500 tys. zł na naprawienie więźby i wymianę dachówki. - Planowaliśmy kolejne remonty. Chcieliśmy najpierw odnowić wnętrza, by poprawić komfort leczonych tu osób, a na końcu odświeżyć elewację – mówił po pożarze Marian Zalejski, dyrektor szpitala. Teraz wszystko trzeba zaczynać od początku. Tempo prac zależy od funduszy, dlatego trudno określić, kiedy pacjenci wrócą do Wonieścia.
Koscian.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?