Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rolnikowi z Jurkowa ktoś wrzucił do rowu stojące na polu baloty słomy [ZDJĘCIA]

Andrzej Rajewicz
Rolnikowi z Jurkowa ktoś wrzucił do rowu stojące na polu baloty słomy
Rolnikowi z Jurkowa ktoś wrzucił do rowu stojące na polu baloty słomy .A.Rajewicz i Arch.prywatne
O sprawie redakcję „Faktów Kościańskich” i Kościan NM powiadomił rolnik z Jurkowa Grzegorz Chudziak. W nocy z soboty na niedzielę 15 kwietnia ktoś zepchnął z jego pola baloty słomy do melioracyjnego rowu. Rolnik powiadomił o sprawie policję

W Jurkowie o sprawie balotów jest głośno, bo też Grzegorz Chudziak jest osobą we wsi poważaną i szanowaną. Rolnik przez wiele lat działał aktywnie na rzecz swojej wsi i gminy i był m.in. sołtysem Jurkowa.

- My tutaj wszyscy żyjemy w zgodzie. Znam naszą młodzież i wiem, że nikt z nich nie wpadł by na taki pomysł. Mam swoje podejrzenia. W weekend na wsiach jest zawsze głośno. Noce z soboty na niedzielę, bywają dość mocno zabawowe. Myślę, że to pewnie jakaś ekipa wracała z imprezy i zamierzali zrobić coś śmiesznego. Jestem przekonany, że to nie był nikt z naszego Jurkowa - mówi Grzegorz Chudziak.

Rolnik, jak sam mówi ma 10 hektarów ziemi. Majątek zapisany jest już na córkę. Pan Grzegorz dogląda gospodarstwa wspólnie z zięciem. To właśnie zięć zauważył baloty w rowie.

- Byłem na wjeździe we Wrocławiu. W sobotę jeszcze wszystko było na miejscu. Zięć dogląda pobliskiego pola kukurydzy. W sobotę wieczorem baloty były jeszcze na polu. W niedzielę zięć zauważył, że baloty leżą już w rowie melioracyjnym. Po żniwach zostało mi trochę balotów na polu. Te były składowane dość blisko tego rowu. Taki balot waży około 300 kilogramów, ale jak pan widzi tu jest skarpa i dość głęboki rów melioracyjny. Jeżeli kilku chłopa dobrze popchnęło baloty, to mogli je wrzucić to tego rowu - opowiada.

Pole Grzegorza Chudziaka znajduje się przy drodze z Jurkowa do Jurkowa Huby. Rzeczywiście rów melioracyjny jest dość głęboki. Na miejscu reporter „Faktów Kościanskich” zastał jeszcze ślady słomy po balotach w rowie. Widać było także pozrywane siatki.

- Do rowu ktoś wrzucił 12 balotów. To wbrew pozorom nie jest takie trudne choć to swoje waży. Wystarczy trzech, czterech dużych mężczyzn. Te baloty były potem wyciągane dźwigiem. Teraz ta słoma jest mokra. Poniosłem straty finansowe na około dwa tysiące złotych - mówi rolnik.

Jeszcze w niedzielę Grzegorz Chudziak wezwał na miejsce zdarzenia policję z Krzywinia. - Ja zgłosiłem to jako przestępstwo. Przyjechało dwóch policjantów, był też komendant naszego posterunku. Mam nadzieję, że policja dojdzie do tego kto to zrobił. Takie zachowanie powinno być karalne - podkreśla rolnik.

Grzegorz Chudziak, jak sam mówi, zna życie. - Była noc z soboty na niedzielę, pewnie jacyś chłopacy pod wpływem alkoholu wracali z imprezy, ale jeszcze chcieli się bawić.Jeszcze raz podkreślę, na pewno nie było to nikt z naszej wsi. Tutaj mamy spokojną młodzież. Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło. Dawno temu ktoś jedynie próbował mi ukraść z pola kartofle - mówi rolnik.

- Potwierdzam, że takie zawiadomienie wpłynęło, ale sprawa jest w toku i trwają czynności. Nic na t ę chwilę nie możemy powiedzieć- mówi Izabela Czerwińska z KPP Kościan. Pan Grzegorz, jak sam mówi czeka na ustalenia policji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto