Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Święta 2012: Oferty pracy na święta. Ozdoby świąteczne, choinki i sianko - gdzie i za ile kupić?

AMN
Martyna Misiewicz
Święta Bożego Narodzenia tuż tuż, więc prawdziwe kokosy zaczynają właśnie zbijać sprzedawcy choinek, ozdób i gadżetów świątecznych. W cenie są głównie Mikołaje - takie, które tańczą, śpiewają, a nawet spadają ze spadochronem. Natomiast oferty pracy znajdą teraz nawet renifery.

- Nasze Mikołaje są na baterie. Gdy się je włoży, to figurki tańczą, maszerują i mówią "hoł hoł hoł". Dzieci na ich widok aż piszczą. Mikołaje kosztują od 30 zł do 200 - zachwala właścicielka straganu w centrum Gdańska, który został rozłożony właśnie z okazji zbliżających się świąt.

Ale poza głównie chińskimi, platikowo-metalowymi Mikołajami, kupić można tego najpopularniejszego chyba świętego w wersji pluszowej. Zazwyczaj jest czerwony, choć zdarzają się też zieloni czy złoci. Siedzą w saniach lub spadają ze spadochronem. - Ten ze spadochronem sprzedaje się dość słabo. Chyba gdańszczanie wolą bardziej tradycyjne zabawki - zdradza pani Joanna, która swój interes prowadzi od tygodnia.

Stroje Mikołaja od 30 zł można znaleźć w pomorskich supermarketach, albo nieco uboższe, koronkowe i dużo droższe... w sklepach z damską bielizną.

Dla tych, którzy lubią bardziej praktyczne upominki, sprzedawcy oferują np. pendrive'y czy otwieracze do piwa - oczywiście w kształcie Mikołaja, bałwanka czy aniołka. Światełka w takim kształcie można również dostać kupując czekoladki czy kawę. Ten gorący napój można zaś zaparzyć w kubku także przypominającym Mikołaja ze świecącym czerwonym nosem.

Jarmark Bożonarodzeniowy na Targu Węglowym [ZDJĘCIA]

Ale co to za święta bez choinki. Tę można dostać w supermarkecie już od 8 zł. Co prawda ma tylko kilka gałązek i niespełna pół metra wysokości, ale przecież świerk to świerk. Ci, którzy starają się iść z duchem czasu, stawiają jednak na najmodniejsze w tym roku jodły kaukaskie - od 100 zł za metr.

Za kilka złotych kupić można również jemiołę czy sianko na wigilijny stół.

- Niby każdy płaci mi grosze, ale już dziś nazbierałem ponad 100 zł, a stoję dopiero 4 godziny - mówi chwali się pan Antoni, który swój asortyment sprzedaje na chodniku, na gazetach w pobliżu Bramy Wyżynnej. - Jemiołę pozwolił mi sąsiad zerwać, a sianko moje. I interes się kręci - cieszy się.

W ofertach pracy przebierać mogą jednak nie tylko sprzedawcy, ale i Mikołaje oraz Śnieżynki. Za ok. 20-minutową wizytę w prywatnym mieszkaniu biorą od 50 do 250 zł.

Choinka po raz pierwszy stanie na Dolnym Mieście

Na jednym z portali dla osób poszukujących pracy znalazła się też oferta dla ... renifera:

„W związku z nadchodzącymi Świętami Bożego Narodzenia, poszukujemy najlepszych kandydatów, na stanowisko: renifer zaprzęgowy. Aplikuj do nas, jeżeli: posiadasz umiejętność chodzenia i biegania w zaprzęgu, jesteś szybki i sprawny, jesteś gotów/a do okrążenia ziemi w ciągu jednej nocy, jesteś parzystokopytny/a (mile widziane), lubisz pracę w stadzie, posiadasz czerwony nos (niezaprzeczalny atut)."

Dla kandydatów, którzy spełnią te oczekiwania przygotowano "duże ilości chrobotka reniferowego, ciepły i szczelny boks w stajni, pracę pełną wyzwań i możliwość samorealizacji". Oferta w internecie jest już od wielu dni, więc renifer chyba się jeszcze nie znalazł.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto