Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

TYGODNIK ŚREMSKI - Spłonął doszczętnie kultowy Kerber. Zobacz film

Michał Czubak, Eliza Mączka
W nocy, z 7 na 8 grudnia, strażacy odebrali zgłoszenie o pożarze śremskiego klubu „Kerber”. Od dwóch miesiący trwały w nim prace remontowe i to one mogły być przyczyną pożaru. Na szczęście nikt nie ucierpiał w wyniku katastrofy.

- Pożar zauważyli sąsiedzi około godziny 2.30 i od razu powiadomili o tym straż. W trakcie zgłoszenia doszło do potężnej eksplozji jedenastokilogramowej butli z propan-butanem - powiedział Cezary Kobierski, rzecznik śremskiej straży pożarnej.

- W remontowanym budynku trwały wykończeniowe prace dekarskie. Być może podczas kładzenia papy termozgrzewalnej doszło do zaprószenia ognia. Poiżar mógł wybuchnąć na skutek zwarcia insltalacji elektrycznej, ale na razie to tylko przypuszczenia - przyznaje Cezary Kobierski. Nadal trwają czynności wyjaśniające, podczas których prowadzone są rozmowy z właścicielem obiektu, osobą nadzorującą remont oraz wszystkimi, których informacje pomogłyby ustalić przyczyny wypadku.

Na miejsce zdarzenia przybyły trzy jednostki PSP oraz dwie jednostki OSP z Dolska i Pyszącej. Zjawiła się też policja i pogotowie energetyczne.
Cała akcja mogłaby też przebiegać sprawniej, jednakże energetyka powiadomiona o zdarzeniu około godz. 2.46 wyłączyła prąd dopiero o 4.08. Do tego czasu strażacy nie mogli wejść do budynku.

Wybuch był na tyle potężny, że fragmenty butli znajdowano w promieniu 50 metrów, zaś jeden z odłamków uszkodził nawet dach gazowni, znajdującej się około 140 metrów od klubu.

- Spaleniu uległa cała sala, dach oraz częściowo wyposażenie lokalu. Wstępnie ustalone straty klubu wynoszą nie mniej niż 70 tys zł. - powiedział Cezary Kobierski. Chociaż z nieoficjalnych informacji wynika, że wybuch mógł pochłonąć nawet 300 tys. zł. Remontowany klub nie był ubezpieczony na wypadek pożaru.
Jak przyznaje jeden z mieszkańców Śremu, „Kerber”, to klub z tradycją. - Bawili się tu nasi rodzice. Właściciel chciał go wyremontować od podstaw, ale chciał też zachować stary klimat klubu, bo to dzięki niemu bawiły się tutaj całe pokolenia.

– Klub powstanie na nowo. Z pomocą przyjaciół i najbliższych nam się to uda. Mam nadzieję, że już za 4 miesiące nastąpi otwarcie klubu – podaje nam Waldemar Hołderny, najemca lokalu.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto