Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Władze Kościana i gminy Kościan zmieniły zdanie - będą pieniądze na inwestycje w szpitalu

Anna Szklarska-Meller
A. Szklarska-Meller
Burmistrz Kościana, Michał Jurga i wójt gminy Kościan, Henryk Bartoszewski zdecydowali, że dołożą do budowy bloku operacyjnego w szpitalu. Jeszcze w grudniu oba samorządy odmówiły wsparcia, tłumacząc to brakiem pieniędzy. Skąd zatem zmiana stanowiska?

Jedynym samorządem gotowym finansować budowę nowego bloku operacyjnego w kościańskim szpitalu był powiat. W budżecie starostwa zapisano na ten cel blisko 2 mln zł. Jeszcze trzy miesiące temu gminy zgodnie orzekły, że nie stać ich na taki wydatek. Tymczasem nowy blok operacyjny jest konieczny, jeśli SP ZOZ ma do 2016 roku spełniać rządowe standardy. Jego budowa pochłonie około 5 mln zł i zostanie rozłożona na dwa lata. W tym roku wykonane będą prace budowlane, w przyszłym - blok zostanie wykończony.

- Blok operacyjny to serce szpitala. Obecny nie spełnia wymogów określonych w przepisach, dlatego budowa nowego ma ogromne znaczenie - tłumaczy Andrzej Jęcz, kościański starosta. Do niedawna wydawało się, że starostwo będzie jedynym samorządem, którzy przeznaczy pieniądze na inwestycję w szpitalu. Okazało się jednak, że burmistrz Kościana, Michał Jurga oraz wójt gminy Kościan, Henryk Bartoszewski wygospodarowali w gminnych kasach fundusze dla SP ZOZ.

Szef samorządu Kościana chce przekazać szpitalowi 300 tys. zł. - Przetargi, które do tej pory rozstrzygnęliśmy, zakończyły się bardzo korzystnie dla miasta. Dzięki temu udało się nam wygospodarować pieniądze na wsparcie inwestycji w szpitalu - wyjaśnia Michał Jurga. - Z roku na rok sytuacja samorządów jest coraz trudniejsza, dlatego jesteśmy niejako skazani na współpracę i wzajemne wspieranie się. Nie wolno też zapominać, że szpital to jeden z największych pracodawców w powiecie.

Gmina Kościan wygospodarowała na rzecz SP ZOZ 150 tys. zł. - Finansowanie szpitala nie należy do zadań własnych samorządu, ale robimy to ze względu na odpowiedzialność za warunki życia ludzi w naszych gminach. - zaznacza Henryk Bartoszewski. - Możemy pozostawić szpital samemu sobie i skazać go na niebyt po 2016 roku, albo pomóc, licząc że po tej dacie będzie miał solidne podstawy do tego, by radzić sobie bez naszego wsparcia. Pieniądze, które gmina przekaże szpitalowi to część z 900 tys. zł podatku, jaki zapłaciła fabryka dachówek w Widziszewie.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto