MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kościan. Bohaterowie w mundurach uratowali człowiekowi życie

Damian Młodecki
Damian Młodecki
39 letni Mateusz Ciszak oraz 23 letnia Patrycja Gimzicka to policjanci z Kościana, którzy uratowali człowiekowi życie.

Zdecydowały sekundy. Młody mężczyzna chciał rzucić się z mostu na tory kolejowe, funkcjonariusze nie dopuścili do tego. To była doskonale przeprowadzona interwencja, i chociaż mundurowi sami nie uważają siebie za bohaterów, zachowali się wzorowo.

Do tego mrożącego krew w żyłach zdarzenia, którym był poruszony cały Kościan doszło w nocy z 25 na 26 grudnia ubiegłego roku. Policjanci z Kościana rozpoczęli swoją nocną zmianę.
Wybiła godzina 1:20 i od tej chwili zaczęła się cała akcja. Właśnie wtedy funkcjonariusze patrolowali Osiedle Konstytucji 3 Maja. Przy ulicy Północnej, podczas wjazdu na wiadukt nagle spostrzegli młodego mężczyznę rozebranego od pasa w górę. Człowiek ten przechodził na drugą stronę przez drabinki oddzielające wiadukt od torów kolejowych. Wyglądało to niebezpiecznie. Funkcjonariusz, Mateusz Ciszak bez chwili zastanowienia zatrzymał radiowóz, i wybiegł z posterunkową Patrycją Gimzicką na ratunek.
- Złapaliśmy tego człowiek za ręce, i szybkim ruchem przenieśliśmy go na chodnik. Był on roztrzęsiony, reagował jedynie na stanowcze komunikaty. Przyznał, że chciał się zabić. Pilnowaliśmy, aby nie zrobił sobie żadnej krzywdy – relacjonują policjanci.
Chwile później 21- letni nastolatek siedział już bezpiecznie w radiowozie. Wyraźnie czuć było od niego alkohol. Rodzina na miejsce zjawiła się bardzo szybko, do zdarzenia przyjechała również karetka pogotowia ratunkowego z ekipą medyczną – relacjonuje, starszy sierżant z Komendy Powiatowej Policji w Kościanie, Mateusz Ciszak.

Jak dodaje Patrycja Gimzicka, posterunkowa Komendy Powiatowej Policji w Kościanie, podczas interwencji pojawiły się silne emocje: adrenalina podskoczyła do góry. W takich chwilach zmysły się wyostrzają – zaznacza.

Nasi bohaterowie pracują w ogniwie patrolowo interwencyjnym. O całym zdarzeniu bliscy Mateusza Ciszaka oraz Patrycji Gimzickiej dowiedzieli się z prasowych doniesień. Oczywiście rodzina im pogratulowała. Przewodniczący Terenowego Niezależnego Samorządnego Związku Policjantów przy KPP w Kościanie za wzorową postawę na służbie wystąpił z wnioskiem o przyznanie Kryształowej Gwiazdy. Jest to prestiżowa nagroda przyznawana policjantom za uratowanie życia.
- Taką mamy pracę, nie czujemy się bohaterami. My, policjanci ratujemy życie, często z narażeniem swojego. To jest nasz obowiązek – podkreślają funkcjonariusze.

Patrycja Gimzicka policjantką jest od niedawna, w Kościanie służy od 10 października 2019 roku. Szybko udowodniła, że świetnie radzi sobie w trudnych warunkach. Skończyła Technikum Ekonomiczne, po szkole odbyła staż na komendzie policji w Kościanie. To ją zachęciło, do służby dostała się za drugim razem.
-Zawsze fascynował mnie zawód policjanta, bo coś się dzieje, nie ma nudy. Służymy, chronimy, codziennie pomagamy ludziom – dodaje.

Mateusz Ciszak ukończył Akademie Wychowania Fizycznego w Poznaniu, 9 lat był nauczycielem wychowania fizycznego w Starym Bojanowie. Co warto podkreślić, przez 13 lat w sezonie letnim pracował jako ratownik Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Lesznie.
W 2013 roku wstąpił do policji, na początku pracował w Komendzie Miejskiej Policji w Lesznie. Kiedy minął rok 2018 przeniósł się do Komendy Powiatowej Policji w Kościanie.
- Decyzje o wstąpieniu do formacji podjąłem dzięki mojemu przyjacielowi Mateuszowi Bober. To właśnie on pokazał mi pracę w policji niejako od kuchni – wspomina Pan Mateusz.

To nie pierwszy raz kiedy Mateusz Ciszak uratował człowiekowi życie.
W 2014 roku w miejscowości Boszkowo wziął udział w spektakularnej akcji ratunkowej. Doszło wówczas do bardzo niebezpiecznego zdarzenia, które mogło zakończyć się tragedią. Na szczęście było inaczej. Kiedy zatonął rower wodny z 4 osobami Mateusz skończył już pracę. Mimo tego nie wahał się ani przez chwilę po tym, jak otrzymał telefon od swojego przyjaciela
- Przyjaciel zadzwonił do mnie, bo wiedział, że jestem zawodowym ratownikiem. Wzięliśmy motorówkę, i razem z drugim ratownikiem popłynęliśmy, wyciągnęliśmy ludzi bezpośrednio z wody – wspomina.

Jak pomagać w sytuacjach granicznych? Rozmowa z bliskimi to podstawa. Jak zaznacza Mateusz Ciszak, problemy i frustracja narastają, ale decyzja o odebraniu sobie życia najczęściej jest zaplanowana. Gdziekolwiek się znajdziemy bezpieczeństwo własne zawsze powinno być na pierwszym miejscu. Najgorzej jeśli nic nie zrobimy. Czasem samo wykręcenie numeru telefonu na 112 daje bardzo dużo.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto