- Korzyści z lokalizacji elektrowni wiatrowych to przede wszystkim wpływy do budżetu gminy z tytułu podatków, które to przekładają się na wzrost inwestycji polepszających życie mieszkańców - przekonywał Sławomir Strajbel z Urzędu Miasta i Gminy Dolsk. Mowa tutaj o pieniądzach niemałych, zwłaszcza że gmina ani wielka, ani bogata nie jest. Za 2015 r. do budżetu gminy tytułem podatku od budowli - dwóch elektrowni w Wieszczyczynie - wpłynęło ponad 300 tys. zł.
W ostatnich miesiącach toczyło się kilka postępowań, których finałem miało być postawienie na terenie gminy elektrowni wiatrowych. Nie wszyscy byli tym zachwyceni, radni ze Śremu przyjęli nawet stanowisko, w którym zaapelowali do włodarza zza miedzy - burmistrza Dolska Henryka Litki - aby ten nie dopuścił do ustawienia w pobliżu granicy z gminą Śrem kolejnych wiatraków. „Działania Burmistrza, realizowane na terenie gminy Dolsk, a swym oddziaływaniem wykraczające poza granice tej gminy, winny uwzględniać powodowane przez elektrownie wiatrowe uciążliwości tak dla mieszkańców gminy Śrem, jak i szeroko rozumianego środowiska. Zarówno stwierdzone jak i potencjalne oddziaływanie wszelkich urządzeń infrastrukturalnych lokalizowanych na terenie gminy Dolsk musi zamykać się w całości w granicach tej gminy.“ - przekonywali radni.
Apele sąsiadów to jednak nic w porównaniu z tym, co gminie Dolsk i innym, upatrującym lepszego jutra w elektrowniach wiatrowych, zrobił rząd. Wprowadził ustawę, w której największe kontrowersje budzi zapis, że farmy wiatrowe nie będą mogły powstawać w mniejszej odległości od budynków mieszkalnych niż 10-krotność ich wysokości (wraz z wirnikiem i łopatami). W praktyce jest to od 1,5 km do więcej.
- Ustawa o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych z dnia 20 maja 2016 r. (...) znacznie ogranicza lokalizację elektrowni wiatrowych na terenie gminy Dolsk - przyznaje Maria Surowiec z Urzędu Miasta i Gminy Dolsk. Trudno jednak w tej chwili jednoznacznie stwierdzić, czy nowe przepisy spowodują, że w ogóle nie będzie na tym terenie miejsca, w którym zgodnie z prawem będzie można postawić elektrownie. - Do chwili obecnej nie zostały zrobione żadne analizy dotyczące możliwości lokalizacji elektrowni wiatrowych na podstawie nowych przepisów - przekazuje przedstawicielka dolskiego urzędu.
Jak nas poinformowała - postępowania w przedmiocie wydania decyzji o warunkach zabudowy, dotyczące elektrowni wiatrowych, wszczęte i niezakończone do dnia wejścia w życie ustawy umarza się. - Na chwilę obecną w toku jest jedno postępowanie o wydanie decyzji o warunkach zabudowy oraz pięć postępowań o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach - wylicza pani Surowiec.
Sam burmistrz Henryk Litka nie ukrywa, że wiatraki są dla gminy kwestią istotną. Kiedy podczas ostatniej sesji Rady Miasta i Gminy Dolsk, która odbyła się na początku lipca radna Janina Pawełczyk pytała burmistrz, czy do września zakończą się prace związane z zatwierdzeniem studium zagospodarowania przestrzennego, burmistrz Henryk Litka odpowiedział „że prace dotyczące przygotowania studium zostały wstrzymane z uwagi na zmiany w przepisach dotyczących powstania elektrowni wiatrowych, które z kolei mają duże znaczenie dla gminy Dolsk.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?