Rywalem Obrzanki był Roben Gimbasket Wrocław, mający przed tym meczem na swoim koncie również dwa zwycięstwa. Pierwsza kwarta przebiegała pod dyktando gospodarzy, którzy w 9 minucie po wejściu pod kosz Adamczaka prowadzili (24:14). Rywal w ostatnich akcjach odrobił jednak połowę strat i po 10 minutach notowaliśmy (27:22).
Gospodarze prowadzili też przez całą II kwartę, aczkolwiek ekipa ze stolicy Dolnego Śląska była cały czas w grze. Do przerwy przewaga Obry zmalała do 2 punktów (38:36) po trafieniu, znanego z występów w Polonii 1912 Leszno – Bartosz Zubika.
Po przerwie dwa razy trafił Gałczyński i Wrocławianie po raz pierwszy w tym meczu mieli więcej punktów niż jego oponent (38:40). Szybko wyrównał Rybakowski, a potem Obra znów nieznacznie przeważała. Po 30 minutach były to 4 punkty (57:53).
W 33 minucie po wejściu pod kosz Adamczaka deficyt rywala wzrósł do 7 „oczek” (64:57). Goście jednak gonili i po rzucie Zubika odzyskali prowadzenie (71:72). Na 48 sekund przed końcem był remis (75:75). Wtedy ważną „trójkę” wykonał Rybakowski (78:75). Goście jeszcze próbowali ratować sytuację faulami. Nie mieli jednak z tego zysku, bo dwa razy trafił Rafał Milczyński, a raz Adamczak i dwa punkty po nerwowej końcówce zostały w Kościanie.
Obra 1912 Kościan – Roben Gimbasket Wrocław 81:76 (27:22, 11:14, 19:17, 24:23)
Punkty dla BC Obry zdobywali: Kaczmarek 19 (10 zb), Rybakowski 17 (3x3), Adamczak 15, Ciążkowski 11 (3x3), R.Milczyński 11, Plewiński 6 (2x3), Hebdzyński 2.
Najwięcej dla Roben Gimbasket: Zubik 20, Chwastyk 19, Gałczyński 18
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?