Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będą festyny, trwa zbiórka nakrętek. Serca dla Zosi wciąż gorące

Malwina Korzeniewska
arch. rodzinne
Wciąż znajduje się wiele osób, chcących pomóc rocznej Zosi Matyjaszczyk z Kościana, która od urodzenia zmaga się z rdzeniowym zanikiem mięśni. Dziewczynka jest silna, ale rodzinie potrzebne jest wsparcie. Po serii koncertów i turniejów, które odbywały się w ubiegłym roku, teraz przyszedł czas na zaplanowanie kolejnych, charytatywnych imprez z których dochód będzie przekazany na jej dalsze leczenie.

Jakub Bartkowiak, mieszkaniec Starego Lubosza podjął się organizacji festynu dla Zosi na rozpoczęcie lata, 30 czerwca. - Jesteśmy w fazie przygotowań, a trzeba przyznać, że przy organizacji większej imprezy mamy dużo pracy. Nie jestem jednak z tym sam. Zaangażowała się nauczycielka z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Katarzyna Marciniak-Helińska oraz Katarzyna Kaźmierczak, zaprzyjaźniona z rodziną Zosi, strażacy i policjanci. Przed nami jest wiele pracy, ale warto. Zosia jest szóstym dzieckiem, dla którego organizuję festyn. Wiemy na pewno, że będą licytacje, zbiórka pieniędzy do puszek, przyjadą motocykliści, zaplanowaliśmy też przejażdżki bryczką. Już dziś zapraszamy wszystkich mieszkańców nie tylko Starego Lubosza, pobliskich wsi i samego Kościana. Cel jest szczytny - podkreśla Jakub Bartkowiak.

Dodajmy, że w ostatnich tygodniach stan zdrowia dziewczynki znacznie się pogorszył. W ciągu dwóch ostatnich miesięcy chorowała na zapalenie płuc aż trzy razy. - To były bardzo dramatyczne chwile. Właściwie z minuty na minutę jej stan pogarszał się. Spadała saturacja, pogarszała się oddechowo. W szpitalu miała podawany tlen. Teraz jesteśmy już w domu, ale strach nadal pozostał. Córka skończyła roczek, już powinna biegać ze swoją starszą siostrą, ale trzeba mieć nadzieję. Ja wierzę w to, że moja córka będzie kiedyś chodzić - mówi Milena Matyjaszczyk.

Rodzina już 20 lutego wyjeżdża do Warszawy do Centrum Zdrowia Dziecka. Zosia będzie miała podawaną kolejną dawkę leku, który wzmacnia jej organizm i zarazem walczy z chorobą. Lek może ją spowolnić. Dodajmy, że ostatnia już dawka leku jest przewidziana dla dziewczynki w czerwcu. A co później? W Polsce jest około 700 dzieci i dorosłych, zmagających się z tą chorobą. Na razie lek ten nie jest refundowany, a Zosia będzie udział w programie wczesnego dostępu do leku.

Więcej już w środę w "Faktach Kościańskich".

Rzadkie choroby dziecięce. Czy rodzice są zdani tylko na siebie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto