Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie trzecie spotkanie. Powrót kapitana nie pomógł BC Obrze

Wojciech Andrzejewski
Wojciech Andrzejewski
Wojciech Andrzejewski
W sobotę 30 marca koszykarzy BC Obry Kościan udali się do Wrocławia na drugi mecz pierwszej rundy play-off z Exact Systems Śląsk II Wrocław.

Po wygranej w pierwszym meczu w Kościanie nasi koszykarze jechali do Wrocławia, aby rozstrzygnąć losy serii, mając ku temu wszelkie predyspozycje. W dodatku po kontuzji kostki do składu wrócił kapitan i lider drużyny, Paweł Ciążkowski.

Mecz od samego początku nie układał się po myśli BC Obry Kościan. Pierwsze 6 oczek w spotkaniu wpadło na konto gospodarzy, a po 4 minutach gry prowadzili oni 13:4. Marazm ofensywny celną trójką przełamał na szczęście Norman Zuber. Kościaniacy złapali dobry rytm i już chwilę później po udanej akcji Mateusza Kaczmarka udało się zbliżyć na dwa punkty do Śląska. Gospodarze jednak ponownie przejęli inicjatywę na parkiecie, dzięki czemu na 30 sekund przed końcem pierwszej kwarty prowadzili 24:15. Na szczęście dla Kościaniaków celną “trójką” popisał się wtedy Michał Rybakowski, dzięki czemu na drugą kwartę zespoły wchodziły z wynikiem 24:18 dla miejscowych.

Drugie 10 minut zaczęło się świetnie dla Obry. Dzięki udanej akcji Mateusza Kaczmarka Kościaniacy po minutach gry objęli pierwsze prowadzenie w meczu 25:27, a chwilę później w odpowiedzi na celne osobiste rywali kolejną “trójkę’ dołożył Michał Rybakowski. Niestety jednak od tego momentu inicjatywę ponownie przejmuje drugi zespół Śląska. Przy akompaniamencie celnych rzutów z dystansu i półdystansu pewnie odskakują Obrze na około 10-punktowe prowadzenie, które utrzymuje się do końca drugiej kwarty. Ostatecznie po pierwszych 20 minutach gry gospodarze z Wrocławia prowadzili z Obrą 49:40.

Od początku trzeciej odsłony meczu Kościaniacy próbowali odrobić straty do rywali, jednak ci zawsze znajdywali sposób na odpowiedź. Na zaledwie cztery oczka udało się Obrze dojść rywali po 4 minutach gry w drugiej połowie. Po udanej akcji Mateusza Kaczmarka wynik na tablicy pokazywał 51:47. Drugie skuteczne ograniczenie przewagi Śląska nastąpiło na minutę przed końcem trzeciej kwarty po udanej akcji Rafała Milczyńskiego. Obra przegrywała wtedy zaledwie 62:58. Jednak ponownie rywale odpowiedzieli i to oni schodzili po 30 minutach gry z 6-punktową zaliczką.
Ostatnią część spotkania lepiej rozpoczęli miejscowi, ponieważ powiększyli swoją przewagę do 10 oczek. Następnie też dołożyli celną “trójkę’ powiększając zaliczkę do 13 punktów. Obra obudziła się jednak w ostatniej możliwej chwili i dzięki szarży punktowej, w której pierwsze skrzypce grał Norman Zuber zmniejszyła przewagę rywali do 3 oczek (74:71). Gospodarze na to odpowiedzieli celnymi osobistymi. Niestety w samej końcówce Marcin Uliczka pudłuje oba swoje rzuty osobiste, rywale zbierają piłkę i odskakują Obrze na 6 punktów. Po nerwówce na linii rzutów osobistych Śląsk II Wrocław wygrywa z BC Obrą Kościan 82:75.

Dla Obry punktowali: Mateusz Kaczmarek 17, Norman Zuber 14, Patryk Stankowski i Michał Rybakowski po 10, Bartłomiej Pawlak 6, Paweł Ciążkowski i Marcin Uliczka po 5, Stanisław Kiszka i Rafał Milczyński po 4.

Porażka we Wrocławiu powoduje, że pierwsza runda play-off przeciągnie się do decydującego trzeciego spotkania. Odbędzie się ono w Kościanie w środę 3 kwietnia na hali przy ZSP. o godzinie 19:00.

W oczekiwaniu na środowe starcie zapraszamy do przejrzenia galerii z poprzedniego pojedynku obu drużyn.
Władze Sri Lanki zniszczyły 770 kg kokainy. Została skroplona, a następnie spalona

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Będzie trzecie spotkanie. Powrót kapitana nie pomógł BC Obrze - Kościan Nasze Miasto

Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto