Termin był już trzykrotnie przesuwany. Teraz został wyznaczony na połowę listopada, ale pewności, że prace wreszcie ruszą nie ma żadnej. Wina nie leży po stronie wykonawcy, firmy Torpol S.A., która dopatrzyła się szeregu nieścisłości w dokumentacji projektowej. - W chwili obecnej nieuregulowane są sprawy formalno-prawne związane z rozpoczęciem prac dotyczących budowy wiaduktu kolejowego leżące po stronie Zamawiającego tj. PKP PLK S.A. - poinformował rzecznik prasowy Torpol S.A., Piotr Odzijewicz.
Kłopotu w opóźnieniach nie widzi wiceburmistrz Kościana, Maciej Kasprzak. - Jeżeli te uzgodnienia trwają przy otwartych rogatkach i nie wiążą się z utrudnieniami dla mieszkańców, to wszystko jest w porządku, ale pewnie wolelibyśmy, żeby to ruszyło w terminie. Z drugiej strony jednak, jeżeli nie ma to związku z utrudnieniami dla mieszkańców, to nie rozdzieramy szat - mówił podczas sesji Rady Miejskiej.
Szerszy artykuł w dotyczący wiaduktu w tygodniku "Fakty Kościańskie".
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?