Strażakom udało się ugasić płomienie zanim objęły cały budynek stolarni. Dzięki temu pożar nie przeniósł się na pobliskie zabudowania. - Na szczęście w stolarni nie było już nikogo - dodaje Dawid Kryś z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kościanie. Ogień pojawił się wewnątrz budynku, w którym znajdowały się deski i gotowe elementy do mebli.
Okazało się także, że w budynku stolarni jest wózek widłowy, napędzany gazem propan-butan. Strażacy musieli wyprowadzić wózek na zewnątrz, by uniknąć zagrożenia wybuchem. Cała operacja skończyła się szczęśliwie. Strażacy wynieśli też na zewnątrz nadpalone elementy wyposażenia by je dogasić. Na koniec za pomocą kamery termowizyjnej sprawdzili, czy w stolarni nie tli się jeszcze ogień.
Cała akcja trwała blisko trzy godziny. Brało w niej udział 8 zastępów strażaków, w tym trzy zastępy zawodowców z Kościana, dwa zastępy ochotników z Czempinia i po jednym z Głuchowa, Słonina oraz Srocka Wielkiego. Ze względu na duże zadymienie, strażacy pracowali w maskach tlenowych. Ogień zniszczył wyposażenie zakładu, ale sam budynek nie został uszkodzony.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?