Burmistrz Czempinia zmienił granice miasta, ludzie nic nie wiedzieli, bo na konsultacje nie było czasu
Zamieszanie ze zmianą granic Czempinia zaczęło się jeszcze w 2019 roku. Burmistrz Konrad Malicki podjął decyzję w sprawie włączenia części ulicy Spółdzielców i Przedszkolnej w granice wsi Piotrkowice. Mieszkańcy, przekonani dotąd, że mieszkają w Czempiniu, 1 stycznia 2020 roku dowiedzieli się, że tak nie jest. Nie trudno wyobrazić sobie ich reakcję. Byli mocno zdziwieni i - delikatnie mówiąc - zdenerwowani.
Jak zmiany, przeprowadzone bez konsultacji społecznych, tłumaczył wówczas Konrad Malicki? - Zleciłem sporządzenie raportu i okazało się, że to skutek błędów sprzed lat. Według opinii naszej kancelarii prawnej jako burmistrz musiałem podjąć taką decyzję administracyjną. Inaczej mógłbym zostać oskarżony o niedopełnienie obowiązków. Konsultacji w tej sprawie nie prowadziliśmy, bo odpowiednią decyzję musiałem podjąć przed końcem roku. Liczył się czas - wyjaśniał na naszym portalu burmistrz Czempinia.
Szybko okazało się, że problem dotyczy nie tylko ulicy Spółdzielców i Przedszkolnej, które od lat powinny należeć do Piotrkowic. Taka sama sytuacja dotyczyła ul. Tarnowskiej, gdzie część posesji była fragmentem Piechanina i ul. Kasztanowej, będącej terenem Borowa. Odkręcanie błędów, ciągnących się od lat 60-tych ubiegłego wieku zajęło ponad półtora roku.
Prawie 300 osób formalnie wróci do Czempinia
Po protestach mieszkańców Konrad Malicki zorganizował spotkanie, a potem konsultacje społeczne. Ich wynik nie był raczej zaskakujący. Wszyscy zainteresowani chcieli wrócić administracyjnie do Czempinia. Ich życzenie spełni się 1 stycznia 2022 roku. Wtedy to oficjalnie i formalnie miasto powiększy się o ponad 27 hektarów. Zyska także nowych mieszkańców. 217 osób z Borowa, 363 osoby z Piotrkowic oraz 19 z Piechanina stanie się czempiniakami.
Przeprowadzenie zmian granic miasta nie było jednak łatwą operacją. - W marcu 2021 roku, po kilkunastu miesiącach prac przygotowawczych, gmina Czempiń za pośrednictwem Wojewody Wielkopolskiego wystąpiła z wnioskiem do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o zmianę granic administracyjnych Czempinia. Wniosek liczył ponad 700 stron i miał 15 załączników - wyjaśniają urzędnicy magistratu na stronie internetowej Urzędu Miasta w Czempiniu.
Decyzja rządu zapadła 30 lipca, ale wejdzie w życie z początkiem przyszłego roku. Od tego momentu piłeczka znajdzie się po stronie burmistrza i czempińskich radnych. Uporządkowania wymagać będzie przebieg i nazewnictwo ulic oraz numeracja domów. Jak zapewniają urzędnicy, większość mieszkańców, którzy od stycznia formalnie staną się czempiniakami, nie będzie musiała podejmować w związku z tym żadnych działań.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?