Czy w Czaczu tam, gdzie dziś są pola powstaną fabryki i magazyny?

Nowy teren przemysłowy ma leżeć w dwóch gminach: Kościan i Śmigiel. Po każdej stronie granicy będzie to 100 hektarów. W jego pobliżu już funkcjonuje fabryka dachówek, przebiega także krajowa "piątka". Na razie nie utworzono tam żadnej specjalnej strefy ekonomicznej, choć nie wykluczone, że w przyszłości taka powstanie.

Na wniosek burmistrza Śmigla, Wiktora Sneli radni przyjęli uchwały o rozpoczęciu prac nad miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego dla dwóch fragmentów 100-hektarowego terenu. W myśl wcześniejszych założeń, plany mają przeznaczać te działki pod rozwój przemysłu. Opracowywanie dokumentów potrwa przynajmniej rok. - Ta decyzja powinna przyczynić się do gospodarczego rozwoju gminy - podkreśla radny Włodzimierz Drótkowski.

Zobacz też: Marchewką w sołtysów [zdjęcia]

Pytanie tylko, jak do pomysłów samorządu podejdą rolnicy, których pola zostaną objęte planem. - Rozmawiałem z częścią rolników. Ich zapatrywania są różne. Jedni nie wykluczają możliwości sprzedaży ziemi potencjalnym inwestorom, inni deklarują, że nigdy tego nie zrobią - mówi Wiktor Snela. Szef samorządu podkreśla, że przygotowanie i przyjęcie przez radnych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego nie wyklucza możliwości dalszego prowadzenia działalności rolniczej. Tereny objęte planem nadal zachowają też status gruntów rolnych.

Zanim ktokolwiek będzie mógł zacząć budować pod Czaczem fabrykę, konieczne będzie m.in. uzyskanie w ministerstwie rolnictwa zgody na odrolnienie tych terenów. O to starać się będą osoby odpowiedzialne za przygotowanie planu zagospodarowania przestrzennego. - Nie bez znaczenia będzie tu sąsiedztwo fabryki dachówek. Jeśli jednak zgody nie będzie, plan nie powstanie - zaznacza Wiktor Snela.