Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dramat mieszkańców TBS w Kościanie. Kto pomoże tym ludziom?

Wojciech Wybranowski
Wojciech Wybranowski
Lokatorzy TBS w Kościanie musieli przyzwyczaić się do grzyba, nieszczelnych okien, zepsutych domofonów i niedomykających się drzwi, jednak pękli, gdy z dnia na dzień zostali pozbawieni ogrzewania. Tu nie kończą się ich problemy… Mimo coraz gorszych warunków — czynsz za wynajem ma wzrosnąć o 100 procent. Jedyną odpowiedź jaką otrzymują od prokurenta obiektu to “możecie się wyprowadzić”.
Lokatorzy TBS w Kościanie musieli przyzwyczaić się do grzyba, nieszczelnych okien, zepsutych domofonów i niedomykających się drzwi, jednak pękli, gdy z dnia na dzień zostali pozbawieni ogrzewania. Tu nie kończą się ich problemy… Mimo coraz gorszych warunków — czynsz za wynajem ma wzrosnąć o 100 procent. Jedyną odpowiedź jaką otrzymują od prokurenta obiektu to “możecie się wyprowadzić”. Robert Woźniak
Grzyb na ścianach, nieszczelne okna, zawilgocone meble, wyłączony gaz – bo, jak się dowiedzieliśmy, prywatny TBS Ziemi Kościańskiej nie uregulował swoich zaległości wobec PGNiG. Do tego planowana podwyżka czynszu o ok 100 proc. I aroganckie komentarze – „Jak się wam nie podoba, to możecie się wyprowadzić” - jakie mają padać z ust prokurenta spółki, Włodzimierza Zydorczaka.

Rzeczywistość lokatorów TBS Ziemi Kościańskiej, głównie starszych, samotnych i niezbyt zamożnych osób, którą w „Głosie” - po szczegółowej wizji lokalnej w Kościanie - opisuje nasza dziennikarka, rysuje się w bardzo ponurych barwach. Nie tylko dlatego, że wynajmowane przez nich mieszkania, nie z ich winy, ale za sprawą - oby tylko nieudolności – władz TBS – popadają w ruinę.

Czytaj więcej o tej bulwersującej sprawie:

Także dlatego, że cała sprawa jest jaskrawym przykładem częstych patologii Polski lokalnej, w której lokalnemu baronowi udaje się długo, zbyt często za długo, lekceważyć ludzi, łamać ich podstawowe prawa i cieszyć się przy tym bezkarnością, gwarantowaną przez „tumiwisizm” lokalnych organów kontroli, zarówno samorządowych jak i państwowych, wolących udawać, że nic złego się nie dzieje.

A nie ulega wątpliwości, że przedsiębiorca, Włodzimierz Zydorczak, niedoszły poseł z list PSL (2019 – 0,19 proc.), niedoszły kandydat na prezydenta RP w 2015 i lider własnej, marginalnej partii „Jeden- PL”, którą później przemianował na „Polska 2050”, wchodząc w konflikt z działaczami partii Szymona Hołowni, jest w Kościanie osobą powszechnie znaną, wpływową i pewną swoich wpływów.

Sprawdź też: Warta odpłynie z Poznania? Żółta kartka dla władz miasta

Zapewne pewną także nietykalności, stąd rzucone arogancko do naszej dziennikarki pytającej o dramat ludzi w zarządzanych przez Zydorczaka lokalach. „Nie dostanie pani żadnych wyjaśnień”.

Szef kościańskiego TBS-ów może czuć się bezkarny, bo powiatowa policja - jak to bywa w tak małych, lokalnych społecznościach, nie dopatrzyła się nieprawidłowości, bo miejscy urzędnicy mówią, że to nie ich nieruchomości, więc nie ich sprawa. A starsi, samotni ludzie? Niech sobie radzą sami. Ot, taka rzeczywistość Polski powiatowej. Nie tak dalekiej od Poznania. Czy ktoś tym ludziom pomoże?

W takich warunkach żyją mieszkańcy TBS w Kościanie:

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dramat mieszkańców TBS w Kościanie. Kto pomoże tym ludziom? - Głos Wielkopolski

Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto