Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Eugeniusz Kurasiński, dyrektor Centrum Kultury w Śmiglu odchodzi na emeryturę. Jego następcą będzie Piotr Błaszkowski [ZDJĘCIA]

Anna Szklarska-Meller
Anna Szklarska-Meller
Eugeniusz Kurasiński, dyrektor Centrum Kultury w Śmiglu odchodzi na emeryturę. Jego następcą będzie Piotr Błaszkowski
Eugeniusz Kurasiński, dyrektor Centrum Kultury w Śmiglu odchodzi na emeryturę. Jego następcą będzie Piotr Błaszkowski arch. NM, Starostwo Powiatowe w Kościanie
Eugeniusz Kurasiński, dyrektor Centrum Kultury w Śmiglu odchodzi na emeryturę. Właśnie rozpoczął ostatni tydzień pracy. Od września jego miejsce zajmie Piotr Błaszkowski, który pełni funkcję wicedyrektora śmigielskiego CK oraz kapelmistrza Młodzieżowej Orkiestry Dętej w Śmiglu. Eugeniusza Kurasińskiego poprosiliśmy o podsumowanie 21 lat pracy na dyrektorskim stanowisku.

Eugeniusz Kurasiński, dyrektor Centrum Kultury w Śmiglu odchodzi na emeryturę

Pora ustąpić pola młodszym uznał Eugeniusz Kurasiński i krótko po zdmuchnięciu 65 świeczek na urodzinowym torcie, postanowił przejść na emeryturę. To jego ostatni tydzień pracy na stanowisku dyrektora Centrum Kultury w Śmiglu. Szefem CK został 21 lat temu. Pytany o podsumowanie, zastanawia się chwilę, po czym zaczyna od pracowników, bo - jak mówi - ludzie tworzący zespół centrum kultury i biblioteki, to skarb.

Urzędowanie w budynku przy ul. Kościuszki Eugeniusz Kurasiński zaczął od udziału w rozdzieleniu kultury i sportu. Tak powstał Ośrodek Sportu i Rekreacji w Śmiglu, który zajmuje się krzewieniem w gminie kultury, ale fizycznej. Dzięki temu dyrektor CK mógł zająć się wyłącznie działką artystyczną. Z czego jest dumny? Z konkursów piosenki Muzol i Carmen Deo, ze studia piosenki "Muzol", nowych sekcji działających w CK, turniejów wsi, rozbudowanej formuły Dni Śmigla.

W ostatnich latach udało się także wyremontować budynek centrum kultury i biblioteki, a także zagospodarować teren wokół niego. - To dzięki działaniom władz Śmigla - podkreśla Eugeniusz Kurasiński, choć oczywiście pracownicy obu instytucji również nad inwestycją pracowali, choćby uzgadniając wystrój wnętrz śmigielskiej biblioteki.

Eugeniusz Kurasiński kocha taniec, jest twórcą ZPiT "Żeńcy Wielkopolscy"

Nie jest tajemnicą, że Eugeniusz Kurasiński spośród wielu dziedzin działalności artystycznej i kulturalnej najbardziej ukochał taniec. Jak to się stało, że specjalista mechanizacji rolnictwa został cenionym tancerzem, instruktorem i choreografem? Zaczęło się na studiach w Zespole Pieśni i Tańca "Łany" działającym przy dzisiejszym Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu.

Kiedy w 1981 roku Eugeniusz Kurasiński trafił do szkoły w Nietążkowie jako nauczyciel mechanizacji rolnictwa, ówczesny dyrektor namawiał go do stworzenia zespołu folklorystycznego. Zaczęło się jednak od tańców towarzyskich, bo świeżo upieczony nauczyciel uznał, że tak łatwiej będzie zachęcić młodzież do wstępowania w szeregi przyszłego ZPiT "Żeńcy Wielkopolscy".

Na pierwsze zajęcia w ramach kółka tanecznego przyszły 33 osoby, w tym dwóch chłopaków, ale szybko okazało się, że wbrew obawom młodzież jest zainteresowana tańcami i muzyką ludową. Tak narodzili się "Żeńcy", którzy na kolejne lata stali się ambasadorami kultury ludowej w ówczesnym województwie leszczyńskim i daleko poza jego granicami. Zespół dawał koncerty nawet na Syberii.

Taniec towarzyski, kultura ludowa, praca nauczyciela i instruktora - czyli droga Eugeniusza Kurasińskiego do CK

Eugeniusz Kurasiński po jedenastu latach pracy w szkole i kierowania zespołem, zmienił pracę. Został szefem ośrodka kultury w Rydzynie. - W międzyczasie odbyłem szereg szkoleń i kursów. Zostałem instruktorem tańca - wspomina Eugeniusz Kurasiński. Poza kulturą ludową interesował go także taniec towarzyski. Przez kilka lat przy leszczyńskiej szkole nr 7 prowadził dziecięcą formację La Sept.

Przygoda z ośrodkiem kultury w Rydzynie trwała krótko. Ostatnim zawodowym przystankiem Eugeniusza Kurasińskiego, przed objęciem funkcji dyrektora CK w Śmiglu była praca w Kolegium Nauczycielskim w Lesznie, gdzie uczył tańca przyszłych belfrów. Przejście na emeryturę oznacza dla niego rozstanie z centrum kultury, ale nie z tańcem. Od 10 lat prowadzi bowiem grupę dorosłych w "Żeńcach" i to się nie zmieni. Współpracuje też z zespołem z Bukówca Górnego, "Wisieloki" oraz "Krzepielów" i to także się nie zmieni.

.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto