Pierwsza połowa była bardzo nieudana w wykonaniu dla Obry. Rywal praktycznie ją zdominował i zaaplikował naszej drużynie aż cztery gole. Ostre strzelanie rozpoczęło się w 20. minucie i trwało nieco ponad kwadrans. Tuż przed przerwą, stratę zmniejszył Tomasz Marcinkowski i obie ekipy schodziły do szatni przy wyniku 4:1.
Po zmianie stron, kościaniacy przeszli zupełną metamorfozę i prezentowali się o wiele lepiej na tle III-ligowca. Już w 50. minucie, po faulu na Marcinkowskim, rzut karny na gola zamienił Mateusz Adamski. Chwilę potem było już tylko 4:3. W roli głównej znów wystąpił Marcinkowski, który dokładnym podaniem uruchomił Szymona Słomę, a ten sprytnym lobem pokonał bramkarza gospodarzy.
W 75. minucie, po faulu w polu karnym jednego z graczy miejscowych, sędzia po raz drugi tego dnia wskazał na wapno. Z jedenastu metrów nie pomylił się Piotr Sznabel, wyrównując stan meczu. W samej końcówce, zespoły miały jeszcze po jednej sytuacji, ale nie zdołały ich wykorzystać i spotkanie zakończyło się hokejowym rezultatem 4:4.
Skład Obry 1912 Kościan: Zawodnik testowany (30. Liman 57. Dorynek) - Chwaliszewski, Jarka, Adamski, Józefiak (46. Zawodnik testowany) - Ratajczak (46. Zawodnik testowany), Sznabel, Juchacz (10. Przewłocki), Pierzyński (68. Boroń), Tylczyński (46. Słoma) - Marcinkowski (68. Płotkowiak)
Za tydzień, w sobotę 5 sierpnia, podopieczni Krzysztofa Knychały zainaugurują sezon w IV lidze. "Obrzanka" zmierzy się na własnym boisku z Białym Orłem Koźmin Wielkopolski. Początek zawodów zaplanowano na godzinę 16:00.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?