Wygląda na to, że pieniądze wydane przez samorządy na kupno sprzętu i wybudowanie przystani kajakowych można uznać za stracone. Poza Kościanem, Obrą zwyczajnie nie da się płynąć. Świetnie widać to na naszych zdjęciach. Zostały wykonane z mostu przy ul. Polnej w Kiełczewie, a także z mostu na krajowej ,,piątce”. Przystań kajakowa w Gryżynie także nie wygląda, jakby była gotowa na przyjęcie kajakarzy.
Utrzymaniem kanału Obry zajmuje się Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu działający w ramach Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Beata Zgoła, rzecznik RZGW w Poznaniu przyznaje, że jedyne prace, jakie w ty roku zostały na kanale wykonane to wykaszanie wałów przeciwpowodziowych.
- W gminie Kościan w 2019 roku zostały wykoszone wały przeciwpowodziowe zlokalizowane wzdłuż Kościańskiego Kanału Obry. Prace te zakończono z końcem października - informuje pani rzecznik.
Na razie nie wiadomo, czy dno kanału zostanie wykoszone w przyszłym roku. Jak przyznaje pani rzecznik, wszystko zależy od pieniędzy. Priorytetem jest wykaszanie wałów, więc jeśli fundusze się znajdą, zostaną wydane na ten cel.
Dlaczego w samym Kościanie problemu z zarastającą Obrą nie ma? Na mocy porozumienia podpisanego przez samorząd i RZGW, utrzymaniem kanału Obry w granicach miasta zajmuje się miasto. Wykaszanie dna i skarp zakończyło się tu 15 października.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
