Bezdomne psy z Kościana trafiać będą do schroniska w Obornikach Wielkopolskich
Półtora roku trwały rozmowy władz Kościana z przedstawicielami śremskiego samorządu na temat kosztów utrzymania w Gaju bezpańskich psów odławianych w naszym mieście. Chodziło oczywiście o koszty. Ostatecznie do porozumienia nie doszło i kościańscy urzędnicy musieli poszukać innego schroniska, gotowego przyjąć bezdomne zwierzęta z naszego terenu.
Od stycznia psy odłowione w Kościanie trafiać będą do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt „Azorek” w Obornikach Wielkopolskich. Schronisko zostanie zobowiązane do kastrowania, lub sterylizacji zwierząt oraz do poszukiwania dla nich nowego domu. Jak zaznacza Piotr Ruszkiewcz, mimo że Oborniki położone są znacznie dalej od Kościana niż Gaj, koszty utrzymania zwierząt w "Azorku" będą niższe.
Oborniki są dalej od Kościana niż Gaj, ale koszty utrzymania psów będą niższe
- Na rzecz schroniska w Gaju płaciliśmy 140 tysięcy złotych rocznie i to niezależnie od tego, ile psów z Kościana w nim przebywało - tłumaczył Piotr Ruszkiewicz podczas sesji, na której radni decydowali o zawarciu porozumienia z Obornikami. - Koszty te co roku rosły o około osiem tysięcy złotych - dodał. Jak kształtować się będą koszty utrzymania bezdomnych psów w "Azorku"?
ZOBACZ TEŻ:
W 2022 roku (na razie porozumienie z gminą Oborniki zostało podpisane na rok) samorząd Kościana będzie musiał przeznaczyć na ten cel minimum 53 tysiące złotych. Na utwardzenie części placu znajdującego się na terenie schroniska wpłaci 35 tysięcy złotych. Do tego dochodzą 3 tysiące złotych za utrzymanie gotowości schroniska do przyjęcia psów.
Kościan zadeklarował, że w przyszłym roku do schroniska trafi 10 psów. Utrzymanie każdego kosztować będzie 1,5 tysiąca złotych. Jeśli psów będzie więcej to Kościan będzie musiał dopłacić półtora tysiąca do każdego kolejnego czworonoga. Do tego trzeba jeszcze doliczyć koszty transportu, który wykonywać ma firma wynajęta przez samorząd. Sama gotowość takiej firmy do wykonania usługi to kolejne około tysiąc złotych.
Burmistrz Kościana zapowiada długofalowy program chipowania zwierząt
Oczywiście odłowiony pies nie trafi od razu do schroniska w Obornikach. Dla czworonogów przygotowany będzie specjalny kojec, w którym znajdą tymczasowe schronienie. Istnieje bowiem spore prawdopodobieństwo, że taki złapany na ulicach zwierzak będzie miał właściciela, któremu uciekł. Osoby poszukujące swoich zaginionych pupili będą mogły sprawdzić, czy pies nie trafił do kojca dzwoniąc do straży miejskiej albo wydziału ochrony środowiska.
Szef samorządu Kościana zapowiada, że pieniądze zaoszczędzone na zmianie schroniska zostaną przeznaczone na pomoc zwierzakom. - Chcemy wprowadzić długofalowy program chipowania psów i kotów, a także sterylizowania zwierząt. Nie wykluczam także większej dotacji dla kościańskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami - deklarował Piotr Ruszkiewicz.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?