KOŚCIAN. Duchy od wieków nawiedzały nasze miasto. Dziś są nieco zapomniane. Przypominamy kościańskie historie o duchach [ZDJĘCIA]

Duch burgrabiego zabitego przy farze w Kościanie

Za gwałt na urzędniku nałożono na miasto dotkliwe kary, które mieszczanie przez wiele lat znosić musieli. Prócz ziemskiej, spotkała też mieszkańców kara niebieska. Oto bowiem wieża kościelna runęła nagle i nigdy już nie udało się jej odbudować. W latach 50-tych ubiegłego wieku kościański bajarz Stefan Prozorowski opowiadał, że duch burgrabiego pojawiał się na cmentarzu otaczającym niegdyś farę. Wył i przeklinał miasto. Można też go było spotkać na Obrą, w miejscu, gdzie stał zamek