Kościan: palenie w piecach nadal groźne!

Straż miejska co roku przeprowadza kontrole palenisk. - Na około 150 przeprowadzonych przez nas kontroli tylko w dwóch przypadkach stwierdziliśmy palenie w piecach odpadami - wyjaśnia Maciej Szymczak, komendant Straży Miejskiej w Kościanie. Oznacza to, że proceder ten nie jest wcale tak popularny, jakby mogło się to wydawać. - Czasem pouczamy też właścicieli, że nie można tego czynić, gdy widzimy, że w pobliżu pieca są zgromadzone jakieś odpady - dodaje komendant.

Straż Miejska co roku przeprowadza kampanie mające na celu uświadamiać o szkodliwości palenia odpadami. - Widać, że takie działania skutkują, ponieważ co roku mamy mniej zgłoszeń od mieszkańców, którzy podejrzewają swoich sąsiadów o palenie odpadami - twierdzi M. Szymczak. W tym sezonie grzewczym były zaledwie dwa takie zgłoszenia w grudniu, a listopadzie nie było ani jednego.

Każdy kto twierdzi, że może nie wpuścić strażników do domu się myli. Mają bowiem oni odpowiednia umocowania do tego w prawie. Mogą przeprowadzać kontrole w godzinach od 6.00 do 22.00 i sprawdzać nasze paleniska - obojętnie gdzie one się znajdują, czy to piec w piwnicy, czy kaflowy gdzieś w pokoju. Niewpuszczenie strażnika grozi konsekwencjami karnymi. Grozi za to nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Mandat za palenie nieodpowiednim paliwem to z kolei 500 zł. Rachunek jest więc prosty.

Jak tłumaczy komendant, czarny dym wydobywający się z kominów jest przeważnie spowodowany wcale nie paleniem odpadami, ale nieprawidłowym sposobem użytkowania węgla, czy pieca. Mokre lub nieodpowiednie do pieca paliwo, czy zbyt niska temperatura spalania mogą powodować powstawania właśnie czarnego dymu. - Ostatnio bardzo popularne jest tzw. palenie bezdymowe, warto poszukać w internecie informacji i filmów pokazowych, bo wydaje się to naprawdę dobrym pomysłem - podpowiada Maciej Szymczak.