Wędkarzom dopisywała pogoda i humory. Były także oczywiście ryby. Choć przeważała drobnica i głównie ukleje.
- Najważniejsze, że mamy dobrą pogodę i że ponownie możemy rywalizować. To cieszy, bo wędkarstwo to moja wielka pasja - mówił jeden z wędkarzy.
W czasie wędkowania uczestnicy narzekali jednak na zarośniecie Obry. - Stan wody nie jest zły, ale zielska mnóstwo. Trzeba uważać, aby się nie zahaczyć i nie stracić spławika – mówili uczestnicy. Niedzielne zmagania wygrał Stefan Mocek, który łącznie złowił 3660 kg ryby, głównie uklei. Drugie miejsce w niedzielę przypadło Wojciechowi Żakowi, który złowił 2420 kg. Na trzecim miejscu podium stanął Andrzej Krzyżaniak z wynikiem 0.890 kg.
- To były nasze pierwsze zawody po kwarantannie. Kolejne odbędą się już 20 czerwca na jeziorze Wonieść. Tym samym rozpoczynamy wreszcie tegoroczny cykl zawodów Gran Prix naszego klubu. Będą to zawody spławikowe z brzegu. Druga tura Grand Prix odbędzie się 27 czerwca. W tym roku w ramach Grand Prix odbędą się tylko dwie tury. Jest problem z organizacją zawodów, bo brakuje łowisk. Po przerwie wszystkie koła organizują zawody i zwyczajnie brakuje wody – mówi Jan Biernacki, prezes koła PZW Chemik Kościan.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?