Zamek w Kościanie - jak wyglądał?
Najstarsze źródłowe wzmianki o zamku w Kościanie pochodzą z 1394 roku, jednak najprawdopodobniej istniał on już wcześniej. Świadczą o tym choćby uwagi Jana Długosza poświęcone Władysławowi Łokietkowi. - Zapiski kronikarskie mówiące o oblężeniu „castrum” w Kościanie przez wojska Władysława Łokietka w sierpniu 1332 roku nie odnoszą się chyba jednak do drewniano-ziemnego grodu, po zdobyciu którego miasto poddało się bez walki, gdyż takie obiekty wówczas już nie funkcjonowały - zauważa Wojciech Mielewczyk.
Jak wyglądał kościański zamek? Zbudowano go na sztucznie usypanym wzniesieniu z trzech stron otoczonym rozlewiskami Obry, a z czwartej - ufortyfikowanym miastem. Zamek miał kształt prostokąta. Wjazd prowadził od strony miasta, choć początkowo oddzielała je fosa. - Po zbudowaniu murów miejskich i połączeniu ich z zamkowymi fosa została zasypana. Śladem po jej istnieniu jest stawek widniejący na mapie Kościana z 1794 roku - dodaje autor artykułu „Kościan. Zamek i mury miejskie”.
Kościański zamek w szesnastym wieku
Kościański zamek podlegał wielu przebudowom i remontom. Zachował się jego opis z szesnastego stulecia, tego jak wyglądał on wcześniej możemy się tylko domyślać. Prawdopodobnie w obrębie murów znajdował się budynek mieszkalny oraz - zapewne drewniane - budynki gospodarcze. Najbardziej obszernym opisem zamku jest lustracja starostwa przeprowadzona w 1564 roku. Pierwszym wnioskiem wynikającym z jej lektury jest fakt, iż był on w tym czasie mocno zaniedbany. Ceglane musy, choć w większości wysokie, grube i mocne, miały wyłom w północno-wschodniej części.
- Na teren zamku prowadziła brama z wrotami, nad którą znajdowała się drewniana nadbudówka strażnicza. Przy bramie stał mały domek z dwiema izdebkami, zapewne mieszkanie odźwiernego. Z drugiej strony stała spiżarnia, a obok dom podstarościego, dostawiony do północno-wschodniego odcinka muru, mieszczący sionkę i jedną izbę na parterze oraz dwa pomieszczenia pod dachem. Dalej w kierunku wschodnim stał kolejny budynek. Te obiekty były nowe, postawione ok. połowy XVI wieku - przytacza z szesnastowieczną lustracją Wojciech Mielewczyk.
W obrębie murów znajdowała się jeszcze spiżarnia z pięcioma izbami na piętrze przeznaczonymi dla służby. Od południowego-zachodu do muru dostawiony był murowany budynek mieszkalny. Jak wyglądał? Na parterze, poza sienią znajdowało się kilka pomieszczeń, w których mieszkał i pracował burgrabia. Schody prowadziły na piętro, gdzie najważniejszym pomieszczeniem była duża sala. Odbywały się w niej sądy. Z wielkiej sali można było wyjść na drewniany ganek obiegający zamkowe mury. W ich obrębie znajdowały się jeszcze trzy budynki pozbawione dachów i stropów, a także stajnie (mała i duża), kuchnia oraz dom czeladny z piecem chlebowym, sionką i trzema izbami.
Zamek w Kościanie - potop szwedzki początkiem końca
- Położony z dala od granic państwa zamek kościański nie był w średniowieczu obiektem ataku obcych wojsk, nie licząc opisanego w kronikach oblężenia i zdobycia Kościana przez wojska polskie pod wodzą królewicza Kazimierza w roku 1332 - pisze Wojciech Mielewczyk.
Dość częstym gościem na kościańskim zamku był król Władysław Jagiełło. Rezydował tu przynajmniej siedem razy. Najważniejszym chyba wydarzeniem w jego dziejach był zjazd monarchów, który odbył się w 1414 roku. Przybyli tu wówczas król Władysław Jagiełło, książę oleśnicki Konrad i książę żagański Wacław.
Co ciekawe, zdobywcami zamku bywali kościańscy mieszczanie. Do zatargów dochodziło na ogół na tle finansowym i gospodarczym. Najpoważniejszą była chyba napaść, do której doszło 23 kwietnia 1443 roku. Mieszczanie zabili wówczas burgrabiego, który schronił się w farze, po czym zdobyli i splądrowali zamek.
Najtragiczniejszym czasem dla zamku był potop szwedzki. Szwedzi najpierw spalili miasto i wymordowali jego mieszkańców, a wycofując się w 1656 roku, podpalili także zamek, który nigdy nie został już odbudowany. Zamkowe ruiny rozebrane zostały w XVIII wieku, zaś w 1864 roku zbudowany został tu szpital. Ufundowała go rodzina Chłapowskich, a chorymi i sierotami opiekowały się siostry miłosierdzia. Szpital funkcjonuje w tym miejscu po dziś dzień.
ZOBACZ TEŻ:
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?