Zima w 2010 roku nieźle dała się nam we znaki. Śniegu było tyle, że trzeba go było wywozić przyczepami. Dorośli narzekali na drogowców, którzy - jak mówiono - znów "zaspali", tymczasem dzieci korzystały z uroków zimy i zjeżdżały na sankach z góry Ferfeta.
Dziś (3 grudnia 2020r.) kiedy spadł pierwszy tej zimy śnieg i z piwnic można wyciągnąć zakurzone sanki (a także łopaty do odśnieżania), przypominamy zimę sprzed dziesięciu lat. Na razie białego puchu jest mniej niż w 2010 roku, ale kto wie...
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?