- Wszystko idzie zgodnie z planem - zapewnia Franciszek Halec, szef leszczyńskiego oddziału Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Poznaniu. - Roboty na kanale Obry powinny się zakończyć do 15 grudnia. Zima w niczym nie przeszkadza.
Tegoroczne prace to drugi etap - jak zaznaczają fachowcy - przywracania rzeki miastu. Polegają na odmulaniu i pogłębianiu otaczającego kościańską starówkę kanału Obry. Przy okazji wzmacniane są również skarpy. W tym roku wydano na ten cel 880 tys. zł, z czego 500 tys. zł pochodziło z budżetu miasta.
Niedawno zaczęły się także roboty związane z remontem jazu regulującego poziom wody na kanale. - Do końca roku wytyczymy i wyłożymy płytami drogę dojazdową, wyznaczymy też plac manewrowy. Zasadnicze prace zaplanowaliśmy na przyszły rok. Remont jazu kosztować będzie 2,5 mln zł - wyjaśnia Franciszek Halec.
Zobacz też: Kłopoty samorządów ze sprzedażą budynków
Do odmulenia pozostanie jeszcze tzw. Kanał Ulgi, zamykający wodną pętlę wokół kościańskiej starówki. Zarząd melioracji chce, by prace na nim prowadzone były w przyszłym roku. Kosztować mają 1,7 mln zł. Większość tej kwoty - 1,4 mln zł - ma stanowić dotacja wojewody. - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w październiku przyszłego roku, będzie można pomyśleć o kupnie pierwszych łodzi - dodaje Franciszek Halec.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?