- Ostatnie dwa tygodnie spędziłem w Bielsko-Białej na obozie przygotowawczym, gdzie przebiegłem prawie 300 km. Nogi były bardzo zmęczone, wiec taktyka na ten bieg była prosta: trzymać się jak najdłużej czołówki, a jak zostanie sił zaatakować na końcu. I tak się stało- bieg rozstrzygnalem na swoją korzyść na 200 m przed metą. Teraz czekają mnie kolejne tygodnie ciężkich treningów przygotowań do Mistrzostw Wojska Polskiego w Biegach Przełajowych, a ten bieg tylko mnie przekonał że wszystko idzie w dobrym kierunku- mówi nam znany kościański biegacz.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?