Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KRZYWIŃ. Genowefa Seiler z Lubinia oraz Leokadia Sztul z Gierłachowa świętowały 90-te urodziny. Życzenia złożył m.in. burmistrz Jacek Nowak

Anna Szklarska-Meller
Anna Szklarska-Meller
KRZYWIŃ. Genowefa Seiler z Lubinia oraz Leokadia Sztul z Gierłachowa świętowały 90-te urodziny. Życzenia złożył m.in. burmistrz Jacek Nowak
KRZYWIŃ. Genowefa Seiler z Lubinia oraz Leokadia Sztul z Gierłachowa świętowały 90-te urodziny. Życzenia złożył m.in. burmistrz Jacek Nowak UMiG Krzywiń
Genowefa Seiler z Lubinia oraz Leokadia Sztul z Gierłachowa świętowały niedawno 90-te urodziny. Zgodnie z tradycją, Jacek Nowak, burmistrz Krzywinia w imieniu wszystkich mieszkańców gminy złożył jubilatkom urodzinowe życzenia.

Jacek Nowak od lat odwiedza najstarszych mieszkańców Krzywinia i okolic, by w imieniu całej gminnej społeczności złożyć im urodzinowe życzenia. W ostatnim czasie miał okazję uczcić 90-te urodziny dwóch pań, Genowefy Seiler z Lubinia oraz Leokadii Sztul z Gierłachowa. Takie spotkania to nie tylko okazja do uhonorowania seniorów, ale także poznania ich życiowej drogi, która - naznaczona wojną - bywa dramatyczna i niezwykle ciekawa.

Genowefa Seiler z Lubinia - od zawsze jej pasją było ogrodnictwo

Genowefa Seiler urodziła się w Jerce 5 października 1931 roku, jako jedno z pięciorga dzieci Wojciecha Duszy i Zofii z domu Stachowiak. W 1969 roku wyszła za mąż za Zygmunta Seilera pochodzącego z Żelazna. Przez kilka lat małżonkowie mieszkali w Żelaźnie, a w 1974 roku przeprowadzili się do Lubinia. Mąż pracował na kolei, później w miejscowym PGR. Pani Genowefa zajmowała się domem i trójką dzieci.

Zawsze bardzo lubiła ogród, szczególną jej pasją były kwiaty. Kiedy była w lepszej kondycji zdrowotnej starała się codziennie być na mszy świętej. Poświęcała i nadal poświęca dużo czasu na modlitwę, towarzyszy jej w tym Radio Maryja i TV Trwam. Niestety, obecnie jej stan zdrowia nie pozwala na samodzielne funkcjonowanie. Ciągłą pomocą służą jej syn i synowa, z którymi mieszka w Lubiniu.

Genowefa Seiler cieszyć się może wsparciem trojga dzieci i sześciorga wnucząt. Ogromną radość sprawiają jej także prawnuki, których ma siedmioro.

Leokadia Sztul z Gierłachowa miała życie naznaczone ciężką pracą

Kolejna jubilatka z gminy Krzywiń urodziła się 1 października 1931 roku w Mościszkach. Jej rodzice, Michał Ruskowiak i Michalina z domu Taterka, mieli dziewięcioro dzieci. Do dziś z całego rodzeństwa, na tym świecie pozostała tylko pani Leokadia.

W 1954 roku wyszła za mąż za Zygmunta Sztula, pochodzącego z Gierłachowa. Zamieszkali właśnie w Gierłachowie, prowadzili małe gospodarstwo rolne. Pani Leokadia wspomina, że był to ciężki czas, bo musiała chodzić na tak zwane odrobki; za kilka godzin usługi wykonanej przez gospodarza, który posiadał sprzęt trzeba było kilka dni fizycznie u niego pracować. Mąż pani Leokadii zmarł w 1986 roku.

ZOBACZ TEŻ:

Gdy wzrok na to pozwalał, każdą wolną chwilę jubilatka poświęcała na robótki ręczne, dziergała na drutach i przerabiała swetry dla dzieci - często do późnej nocy. Uwielbiała też szydełkować. Nadal bardzo lubi spacerować po obejściu i ogrodzie. Chętnie słucha też Radia Maryja, codziennie mówi z nim różaniec i koronkę do Bożego Miłosierdzia.

Leokadia Sztul mieszka w Gierłachowie, w rodzinnym domu, razem z synem i jego rodziną. Imponujący dorobek rodzinny jubilatki to czterech synów i dwie córki. Cieszy się także miłością oraz uznaniem siedemnaściorga wnucząt i 22 prawnucząt.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto