Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krzywiń. Kontrola WIOŚ zakończona

Andrzej Rajewicz
Stefan Żurkiewicz, radny powiatowy mocno nagłośnił sprawę krzywińskich ścieków
Stefan Żurkiewicz, radny powiatowy mocno nagłośnił sprawę krzywińskich ścieków P.Pewiński
O problemach gminy Krzywiń z kanalizacją i gospodarką ściekową mówi się od lat. Problemem gminy jest brak oczyszczalni ścieków i kanalizacji. Do tego nie jest tajemnicą, że ścieki wywożone są m.in do lasów.

O problemach gminy Krzywiń z kanalizacją i gospodarką ściekową mówi się od lat. Problemem gminy jest brak oczyszczalni ścieków i kanalizacji. Do tego nie jest tajemnicą, że ścieki wywożone są m.in do lasów. Ten proceder opisywaliśmy wielokrotnie na łamach „Faktów Kościańskich”.

Sprawa ścieków w gminie została także ostatnio mocno nagłośniona. Wszystko za sprawą publicznej dyskusji pomiędzy radnym powiatowym Stefanem Żurkiewiczem, a gminą Krzywiń, której rada miejska wystosowała nawet apel do radnego w sprawie jego zarzutów dotyczących m.in. zatruwania rzeki Obry ściekami z gminy.

Być może między innymi ten konflikt opisywany szeroko w mediach sprawił, że do gminy Krzywiń przyjechali insektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z Poznania. Tym bardziej, że Stefan Żurkiewicz swojego czasu zwrócił się do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska o wyjaśnienia dotyczące zanieczyszczenia wód powierzchniowych na Kanale Obry. Radny otrzymał od WIOŚ odpowiedź w której inspektorat stwierdził m.in. że gospodarka ściekowa w gminie Krzywiń jest nieuporządkowana.

WIOŚ stwierdził także, z resztą słusznie, że kwestie gospodarki ściekowej to zaszłość historyczna. Mówiąc wprost kiepsko to wyglądało w PRL-u, a i po 89 roku kolejne władze samorządowe niewiele w tej dziedzinie zrobiły.

Tematem ścieków i koniecznością budowy oczyszczalni ścieków zajął się dopiero obecny burmistrz i to także WIOŚ zaznaczył w swoim piśmie, jednocześnie wzywając gminę do pilnych działań w celu uporządkowania gospodarki ściekowej.

Kontrola już się zakończyła i teraz wszyscy czekają na ostateczny raport. Do wniosków pokontrolnych będzie także musiała odnieść się gmina. Pozostaje zatem pytanie. Czy inspektorzy wykryli np. fakt zatruwania ściekami Obry? Przypomnijmy, że badania wód powierzchniowych przez WIOŚ w latach 2013-2016, które prowadzone były w Gryżynie, gdzie do kanału Obry wpada ciek z Krzywinia nie wykazały nieprawidłowości.

- Mam świadomość tego, że kontrola WIOŚ to skutek działań podejmowanych przez znane nam osoby. Wiem jakie problemy ma gmina w zakresie gospodarki ściekowej. Jako burmistrz zmagam się z nimi, z wieloletnimi „zaległościami historycznymi”. Czekamy teraz na zalecenia pokontrolne, będziemy się do nich odnosić i podejmować działania. Przypomnę, że gmina jest w trakcie regulacji gospodarki ściekowej. Nasz wniosek o dofinansowanie w ramach WRPO jest w trakcie oceny merytorycznej - mówi burmistrz Jacek Nowak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto