Lądowisko dla helikopterów w Kościanie, według zapisów rozporządzenia ministra zdrowia, powinno zacząć funkcjonować od 1 stycznia 2014 roku. W przeciwnym razie kościański SP ZOZ nie będzie mógł podpisać kontraktu na prowadzenie szpitalnego oddziału ratunkowego. Koszt budowy takiego lądowiska to pół miliona złotych.
W przypadku Kościana problemem są nie tylko pieniądze, lecz także lokalizacja. Do tej pory śmigłowce lotniczego pogotowia ratunkowego lądowały na stadionie miejskim. Takich przypadków jest w roku kilka. Rozporządzenie ministra wymusza jednak budowę lądowiska spełniającego bardzo surowe normy Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Propozycje na lokalizację lądowiska dla helikopterów w Kościanie były dwie. Najpierw myślano o ogródkach działkowych za liceum ogólnokształcącym. Ta koncepcja szybko jednak upadła ze względu na sprzeciw działkowców i wysokie koszty (szacowanie wartości gruntów, odszkodowania dla działkowców).
Zobacz też: Pracownia kardiometryczna w kościańskim szpitalu [zdjęcia]
Kolejnym pomysłem była budowa lądowiska na terenach po cukrowni. Zaczęto już nawet wstępne rozmowy z ich właścicielem. Wygląda jednak na to, że i ta koncepcja nie doczeka się realizacji. Pojawiła się bowiem szansa na budowę lądowiska dla helikopterów w Kościanie, przy szpitalu.
- Naszym zdaniem najlepszym miejscem jest teren za "pawilonem chirurgicznym" od strony torów kolejowych - zaznacza Andrzej Jęcz, kościański starosta. - Niestety nie spełnia on wymogów Urzędu Lotnictwa Cywilnego, dlatego nie mogliśmy brać go do tej pory pod uwagę.
Niedawno pojawiła się jednak szansa, że lądowisko dla helikopterów w Kościanie powstanie właśnie tam. - Otrzymałem sygnały, że minister zamierza zmienić rozporządzenie. przesunięty zostanie termin, do którego należy uruchomić lądowisko. Złagodzone maja też zostać standardy budowy takich lądowisk - zdradza Andrzej Jęcz.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?