Wszystko zaczęło się od policyjnej kontroli na krajowej dwunastce w okolicach Lasocic. BMW prowadzone przez młodą kobietę jechało ponad 120 kilometrów na godzinę poza terenem zabudowanym. Obowiązywała tam 90-tka. Radiowóz zatrzymał 25 latkę, ale policjanci zapewne nie spodziewali się, że to dopiero początek poważniejszej sprawy.
Podczas kontroli policjanci wyczuli w pojeździe specyficzny zapach marihuany. W trakcie sprawdzeń okazało się, że kobieta w damskiej torebce posiadała ponad pół kilograma amfetaminy i ponad 50 gramów suszu marihuany – mówi Monika Żymełka z policji w Lesznie.
Mandat za prędkość, który dostała 25-latka to jednak nic w porównaniu z tym, co grozi jej teraz.
W poniedziałek 25 maja została przewieziona do prokuratury w Lesznie na przesłuchanie. Usłyszała tam zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków. Być może jeszcze dziś Sąd Rejonowy w Lesznie podejmie w tej sprawie decyzję. Śledczy będą domagać się tymczasowego aresztowania. Zarzucane czyny zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?