Mecz Obra Kościan - LKS Ślesin zakończył się porażką gospodarzy. O ile przez pierwsze piętnaście minut spotkania zawodnicy Obry potrafili kontrolować sytuację na boisku, to potem było już tylko gorzej. Zespołowi z Kościana wyraźnie brakowało Mateusza Adamskiego, kontuzjowanego w meczu z Olimpią Koło, ale jak podkreśla trener, Krzysztof Knychała, nie stanowi to wytłumaczenia dla slebej postawy drużyny Obry Kościan.
- Jesli chcemy mysleć o pierwszych miejscach w tabeli, musimy wygrywać po 3 - 4 mecze z rzrędu. Po dobrych dwóch spotkaniach zagraliśmy fatalnie. Ten zespół nie chce walczyć i nie potrafi wykorzystasć drzemiącego w nim potencjału - uważa Krzysztof Knychała. - Jesli będziemy popadać w panikę, Obra pozostanie tylko średnią drużyną, bez szans na jakikolwiek awans.
Pierwsza połowa meczu Obra Kościan - LKS Ślesin zakończyła się bezbramkowym remisem. Po pierwszych minutach spotkania to goście przejeli inicjatywę na boisku. Zawodnicy LKS Ślesin potrafili stworzyć zdecydowanie więcej sytuacji bramkowych, z kolei drużyna Obry grała ospale i mało zdecydowanie. W pierwszych minutach drugiej połowy spotkania padła pierwsza bramka dla gości. Strzelił ją Przemysła Jankowski.
- To był nietypowy gol, poprzedzony długim podaniem - mówi Damian Augustyniak trener i jednocześnie zawodnik LKS Ślesin. - Cieszę się, że udało się Przemkowi Jankowskiemu skutecznie zakończyć tę akcję. Po trzech przegranych spotkaniach, zwycięstwo z Obrą Kościan z cała pewnością podbuduje zespół. Kolejną bramkę dla LKS Ślesin w 60 minucie spotkania strzelił Łukasz Pietrzak, ustalając wynik meczu na 2:0.
Po golach gości, zawodnicy Obry Kościan zaczęli grać bardziej energicznie, ale nie zdołali już zmienic wyniku spotkania. Obra została wiec pokonana na wlasnym boisku. Za tydzień zagra na wyjeździe z LKS Gołuchów. Do tej pory zespołowi z Kościana udało się zgromadzić 13 punktów i zajmuje 5 miejsce w tabeli.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?