- Historia miała swój początek na jednej z ulic Śmigla w centrum miasta. Mężczyzna zauważył seicento, którego kierowca miał trudności z opanowaniem pojazdu. Samochód jechał całą szerokością jezdni, najeżdżał na krawężnik albo zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu. Świadek ruszył swoim skuterem za bardzo dziwnie poruszającym się fiatem - relacjonuje Radosław Nowak, oficer prasowy KPP w Kościanie.
Gdy samochód zjechał na stację paliw, świadek postanowił działać. Do ujęcia nietrzeźwego kierowcy włączył się również drugi mężczyzna, który zauważył, że kierowca miał trudności w opanowaniu samochodu, a także problemy z utrzymaniem równowagi po wyjściu z pojazdu. Świadkowie nie dopuścili, żeby kierowca odjechał ze stacji. Na miejsce wezwano policyjny patrol. Badanie trzeźwości 47-latka wykazało 3,58 promila alkoholu.
Mężczyzna został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu w policyjnej celi, usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. - Cieszymy się, że świadkowie tego zdarzenia nie pozostali bierni na zachowanie kierowcy i dzięki nim wyeliminowano z ruchu człowieka, który mógł doprowadzić do tragedii na drodze - dodaje R. Nowak.
Czy należy celebrować oceny i świadectwo dziecka?
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?