Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obra Kościan pokonała Rydzyniak Rydzyna i zdobyła Puchar Polski [GALERIA]

Michał Dominiczak
Michał Dominiczak
Po bardzo zaciętym spotkaniu i rzutach karnych w Finale Pucharu Polski na szczeblu OZPN Leszno Obra Kościan pokonała Rydzyniak Rydzyna. Mecz w regulaminowym czasie gry zakończył się remisem 2-2. W serii jedenastek kościańska Obrzanka pokonała gospodarzy 3-1. Było to trzecie z rzędu zwycięstwo Obry Kościan w rozgrywkach Pucharu Polski na szczeblu okręgu Leszczyńskiego.

Od początku spotkania przewagę na boisku miała Obra Kościan, jednak wynik spotkania w dwudziestej piątej minucie otworzył Artur Jurga, który pewnym strzałem pokonał Daniela Tomczaka. Obrzanka od razu ruszyła do odrabiania strat i już pięć minut później zdobyła bramkę wyrównującą.

Z rzutu wolnego w pole karne futbolówkę zagrał Krzysztof Marchewka tam najlepiej ustawiony był Piotr Sznabel, który najpierw wygrał pojedynek z obrońcą a następnie nie dał szans na interwencję golkiperowi gospodarzy. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i oba zespoły do szatni schodziły przy remisie 1-1.

Po zmianie stron już w drugiej minucie gry swoją okazję do zdobycia bramki miał Tomasz Marcinkowski, jednak z jego uderzeniem poradził sobie Marcin Rudzewicz. Gospodarze odpowiedzieli groźnym uderzeniem, Szczefanowicza ale piłka minęła bramkę Daniela Tomczaka i wyszła na aut bramkowy. W sześćdziesiątej minucie gry idealnie w pole karne do Jakuba Płotkowiaka zagrał Michał Waliszewski, ale ‘’Płota’’ w doskonałej sytuacji uderzył wprost w bramkarza, który zdołał wybić piłkę na rzut rożny.

Zarówno Rydzyniak jak i Obra mieli swoje okazje do zdobycia bramki, jednak za każdym razem zarówno z jednej jak i drugiej strony brakowało skutecznego wykończenia. Prowadzenie Obrzanka objęła w osiemdziesiątej siódmej minucie meczu. Z rzutu wolnego ok. 20 metrów od bramki uderzył Krzysztof Marchewka, błąd popełnił golkiper gospodarzy i piłka po jego rękach wpadła do bramki.

Rydzyniak nie zamierzał się poddawać i próbował zaskoczyć defensywę Obrzanki długimi piłkami. Udało się to w ostatniej akcji meczu. Piłkę w pole karne zagrał bramkarz Rydzyniaka a w szesnastce najlepiej zachował się Kajoch i pokonał Daniela Tomczaka. Chwilę później sędzia odgwizdał koniec spotkania i o zwycięzcę meczu finałowego wyłonić musiały rzuty karne.

W serii rzutów karnych doskonale spisywali się bramkarze. Najpierw golkiper Rydzyniaka obronił strzał Mateusza Adamskiego a chwilę później Daniel Tomczak poradził sobie z uderzeniem zawodnika gospodarzy. W drugiej serii pojedynek z Marcinem Rudzewiczem przegrał Dawid Jarka, ale ku uciesze wszystkich sympatyków Obranki zawodnik z Rydzyny uderzył nad bramką.

W trzeciej serii bramkę dla Obry zdobył Krzysztof Marchewka a dla gospodarzy trafił golkiper Marcin Rudzewicz. Czwartą jedenastkę wykorzystał Michał Gelert a uderzenie zawodnika z Rydzyny obronił Daniel Tomczak. Decydującą jedenastkę wykorzystał Piotr Sznabel i Obrzanka mogła cieszyć się ze zdobycia po raz trzeci z rzędu Pucharu Polski na szczeblu OZPN Leszno.
Dzięki zwycięstwu w Rydzynie Obra Kościan awansowała do rozgrywek na szczeblu wojewódzkim.

Ósmego maja w Kościanie w Ćwierćfinale Pucharu Polski na szczeblu WZPN Poznań zmierzy się z występującym w trzeciej lidze Sokołem Kleczew. Drużyna z Kleczewa po dogrywce pokonała w finale Pucharu Polski na szczeblu OZPN Konin innego trzecioligowca Górnik Konin.

Wygrana City z United nie zaskoczyła Kloppa. "Obejrzałem to starcie całkowicie spokojny"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto