Obra Kościan wycofa się z rozgrywek? Klub bez dotacji od miasta

Jak podkreśla w rozmowie z nami wiceburmistrz Przemysław Korbik, miasto miało podstawy, aby wstrzymać się od podpisania z klubem umowy. - To sprawy formalno-prawne. Klub nie rozliczył się dobrze z dotacji za lata 2017, 2018. Nowy burmistrz nie może w takim momencie podpisać umowy, przecież tutaj chodzi o środki publiczne. Wszystkie kluby w Kościanie potrafiły rozliczyć się z dotacji według odpowiednich kryteriów i przepisów, tylko z piłkarską Obrą Kościan jest problem - podkreśla.

Prezes Obry Kościan Tomasz Brink, przyznaje, że są problemy z rozliczeniem, ale sprawa jest analizowana pod względem formalno-prawnym. Do mediów Zarząd Obry Kościan rozesłał także krótkie oświadczenie w którym czytamy: „- Potwierdzamy, że w minionym tygodniu do klubu wpłynęła decyzja burmistrza o zwrocie dotacji oraz pismo o tym, że nie zostanie podpisana nowa umowa na realizację zadania. Po analizie obu dokumentów podjęliśmy intensywne działania w celu rozwiązania zaistniałej sytuacji. O efektach poinformujemy na specjalnej konferencji prasowej lub w obszernym komunikacie.”

Obra Kościan ma ogromny problem, bo dotacja od miasta stanowiła większą część budżetu klubu. Na rok 2019 Obrze przyznano 142 tysiące złotych. Pieniądze są póki co „zamrożone” w budżecie, aby dotację wypłacić klub musi podpisać umowy.

- Wszystkie inne kluby w naszym mieście umowy już podpisały i dotacje zostały przelane - dodaje Przemysław Korbik. Obra Kościan będzie musiała także zwrócić miastu dotację z rok 2017 w kwocie 165 tysięcy złotych i dotację za 2018 w kwocie 142 tysiące. Skąd klub weźmie na to pieniądze ...nie wiadomo, bo jak na warunki naszego czwartoligowca to kwoty ogromne.

- Trwają rozmowy i z pewnością będą jeszcze spotkania z burmistrzem. Mamy nadzieję na pozytywne dla nas rozwiązanie tej sprawy - mówi Tomasz Brink, prezes Obry Kościan.

Meghan Markle na baby shower w Nowym Jorku