Z okazji jej święta Mariannę Mitrus odwiedził burmistrz Krzywinia. Jacek Nowak w imieniu własnym i przede wszystkim mieszkańców gminy Krzywiń burmistrz złożył solenizantce najserdeczniejsze życzenia oraz wręczył okolicznościowy upominek.
Pani Marianna Mitrus przyszła na świat 12 lipca 1930 roku w Mościszkach. Była najstarszą córką Stanisławy (z domu Daszyńska) i Wincentego Kończaków. Wczesne dzieciństwo spędziła w rodzinnych domu. Po rozpoczęciu działań na frontach drugiej wojny światowej, wraz z rodzicami została wywieziona na ,,roboty’’ w głąb ,,Rzeszy’’.
Po powrocie do kraju pomagała w gospodarstwie rodziców. W 1950 roku poznała swojego przyszłego męża Jana Mitrusa.
- Tata pochodził z Lubartowa w województwie lubelskim. Pracował jednak na delegacji w Poznaniu. Poznał mamę podczas pobyty w Mościszkach, gdzie przyjechał wraz z kolegą – relacjonują dzieci jubilatki. Ślub odbył się drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia - 26 grudnia 1951 roku. Po ślubie Pan Jan podjął pracę w PGR Czerwona Wieś, dzięki czemu ,,młoda para’’ otrzymała mieszkanie w Bożej Woli. Państwo Mitrusowie wychowali 6 dzieci i doczekali się 10 wnucząt i 14 prawnucząt. Pomimo ,,dziewięćdziesiątki na karku’’ Pani Marianna cieszy się dobrym zdrowiem i jest samodzielna. Świetnie gotuje, a jeszcze do niedawna hodowała kury. Bardzo lubi oglądać telewizję, najchętniej codzienną transmisję mszy świętej.
Pan Marian Konopczyński urodził się 13 kwietnia 1925 roku w Świńcu. Jego rodzice Franciszek i Anna prowadzili tam gospodarstwo rolne. W czasie niemieckiej okupacji Pan Marian pracował na gospodarstwie u Niemca w swojej rodzinnej miejscowości – Świńcu.
Po wojnie, w latach 1946-1948 odbywał służbę wojskową. W roku 1950 założył rodzinę, jego żona Zenona z domu Kmieciak wywodziła się także z tej samej miejscowości – Świńca.
Całe życie naszego jubilata związane było z pracą społeczną. Można powiedzieć, że był „zawodowym” sołtysem. Funkcję tę pełnił w latach 1951-1990. W czasie „sołtysowania” był świadkiem i współtwórcą zmian zachodzących w wiosce; elektryfikacji, telefonizacji, wodociągowania wioski, budowy świetlicy wiejskiej itd…. Pan Marian wspomina, że wszystkie te przedsięwzięcia obarczone były wieloma trudnościami, bo w tamtych czasach materiałów budowlanych się nie kupowało, tylko trzeba je było „zdobywać”. Mówi też, że sama praca sołtysa miała zupełnie inną specyfikę; sołtys między innymi zajmował się kontraktacją płodów rolnych, ubezpieczeniami, wystawiał atesty. Za swoje zaangażowanie w pracę społeczną
Pan Konopczyński został wyróżniony wieloma medalami i odznaczeniami, które skrzętnie do dzisiaj przechowuje. Dorobek rodzinny jubilata to: pięciu synów, jedna córka, czternaścioro wnuków i szesnaścioro prawnuków.
W imieniu wszystkich mieszkańców gminy szanownemu jubilatowi gratulacje i życzenia złożył w jego domu burmistrz Miasta i Gminy Krzywiń Jacek Nowak.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?