Ptasia grypa w Bieczynach, czyli hodowcy z powiatu kościańskiego stracili całe stado kaczek. Pozostałych obwiąząują zakazy i nakazy

Przypadek ptasiej grypy został niedawno stwierdzony w Bolesławcu w gminie Mosina sąsiadującej od północy z powiatem kościańskim. Wcześniej - pod koniec listopada - choroba pojawiła się w powiecie gostyńskim. Jak widać zatem zagrożenie było całkiem realne. W czwartek, 27 stycznia zaistniało podejrzenie, że ptasia grypa dotknęła gospodarstwo w Bieczynach, gdzie hodowane jest stado kaczek liczące dziesięć tysięcy sztuk.

Po kilku dniach okazało się, że podejrzenie było słuszne. Konieczne stało się wybicie całego stada, a potem zdezynfekowanie budynków i wszystkiego, co w gospodarstwie służyło hodowli drobiu.

W związku z wystąpieniem ptasiej grypy w gminie Mosina część miejscowości w powiecie kościańskim została uznana za obszar zapowietrzony i zagrożony. W tym pierwszym znalazły się Bieczyny i Sierniki. Z kolei za obszar zagrożony uznano położone w gminie Czempiń Maruszkowo, Piotrowo Pierwsze, Piotrowo Drugie, Zadory, Głuchowo, Jarogniewice, Jasień, Piechanin, Srocko Wielkie, Nowe Tarnowo, Stare Tarnowo, Piotrkowice, Czempiń i Nowe Borówko, a także Mikoszki znajdujące się w gminie Kościan.

Teraz inspektor weterynarii musi jednak wyznaczyć nowe strefy zapowietrzone i zagrożone wokół ogniska w Bieczynach. Pierwsza zostanie wyznaczona w promieniu 3 kilometrów, druga - dziesięciu.

Jednocześnie na wniosek Katarzyny Szulańczyk, powiatowej lekarz weterynarii w Kościanie, zwołane zostało posiedzenie zespołu zarządzania kryzysowego poświęcone zagrożeniu ptasią grypą.

- Po zapoznaniu się z aktualną sytuacją wszyscy uczestnicy posiedzenia, w tym przedstawiciele straży pożarnej, policji i samorządu Czempinia oraz Starostwa Powiatowego w Kościanie, zapewnili o gotowości do podejmowania działań w zakresie swoich kompetencji oraz współdziałania z pozostałymi instytucjami - informuje Bartosz Jankowski z biura promocji Starostwa Powiatowego w Kościanie.

Warto dodać, że wystąpienie ptasiej grypy oznacza spore straty finansowe dla hodowców. Dlatego służby weterynaryjne apelują do właścicieli gospodarstw - także tych, którzy drób hodują na własne potrzeby - o przestrzeganie zaleceń mających zapobiegać rozprzestrzenianiu się choroby. Hodowcy mają także obowiązek zgłaszać inspekcji weterynaryjnej hodowle drobiu.

Na liście zakazów związanych z wystąpieniem ogniska ptasiej grypy znajdują się się:

• zakaz wprowadzania i wyprowadzania z gospodarstwa gdzie jest utrzymywany drób, drobiu lub innych ptaków utrzymywanych w gospodarstwie, bez zgody powiatowego lekarza weterynarii;
• zakaz wywożenia lub rozrzucania ściółki lub nawozów naturalnych bez zgody powiatowego lekarza weterynarii;
• zakaz organizowania targów, wystaw, pokazów lub konkursów, gdzie są gromadzone drób lub inne ptaki;
• zakaz przemieszczania i transportu drobiu lub innych ptaków, w tym piskląt jednodniowych, drobiu odchowanego do rozpoczęcia nieśności, jaj wylęgowych oraz konsumpcyjnych bez zgody powiatowego lekarza weterynarii;
• zakaz transportu mięsa drobiowego z zakładów zlokalizowanych na obszarze zagrożonym bez zgody powiatowego lekarza weterynarii.

Zgodnie z przepisami rolnicy z obszaru zagrożonego powinni również stosować bioasekurację i odkażać wszelkie sprzęty wykorzystywane przy pracy związanej z hodowlą drobiu, a także niezwłocznie usuwać padłe sztuki. Lekarze weterynarii są z kolei zobowiązani do przeprowadzenia kontroli przestrzegania tych zasad w określonym procencie gospodarstw hodujących drób.